Ryanair rezygnuje z papierowych kart pokładowych! To nie jedyna zmiana, którą szykują
Wygląda na to, że Ryanair szykuje kolejną rewolucję w podróżowaniu. Już za kilka miesięcy pasażerowie nie będą mieli innej opcji niż korzystanie z aplikacji mobilnej do odprawy i uzyskania karty pokładowej. Koniec z drukowaniem, gubieniem papieru czy płaceniem za wydruk na lotnisku. CEO Ryanaira, Michael O’Leary, potwierdził te plany, a jednocześnie przyznał, że sam będzie musiał przestawić się na nowy system, bo nadal jest jednym z tych, którzy na lotnisko przychodzą z wydrukowaną kartką.
„Jestem jednym z ostatnich, którzy pojawiają się z kawałkiem papieru” – zażartował O’Leary. „Ale każdy, kto z nami podróżuje, ma aplikację, karta pokładowa jest w aplikacji, a my musimy przekierować jeszcze więcej pasażerów w tym kierunku.”
Kemer od 1955 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Sharm El Sheikh od 2179 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kemer od 2295 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Jak podaje One Mile At A Time, obecnie aż 80% pasażerów Ryanaira korzysta z aplikacji mobilnej do odprawy i uzyskiwania kart pokładowych, co według O’Leary’ego stanowi doskonałą bazę do pełnego przejścia na cyfrowe rozwiązania. Plan zakłada całkowitą eliminację tradycyjnego odprawiania się na lotnisku. Co to oznacza dla podróżnych? Przede wszystkim brak możliwości wydrukowania karty pokładowej na lotnisku, co nigdy nie było wybitnie opłacalne (kilkaset złotych to nierzadko kwota przewyższająca cały koszt biletów lotniczych), ale było ratunkiem w krytycznych sytuacjach awarii telefonu czy zagubienia wydrukowanej wcześniej karty.
O’Leary widzi w tym jednak profit dla podróżnych. „Gdy wszyscy przejdą na aplikację, nikt już nigdy nie zapłaci za kartę pokładową na lotnisku – opłata za check-in zniknie” – dodał. Według niego nowy system ma sprawić, że podróżowanie stanie się „płynniejsze i łatwiejsze dla każdego”.
Cyfrowa przyszłość jest nieunikniona
Z perspektywy Ryanaira wprowadzenie tego typu zmian nie jest niczym nowym – linia lotnicza od dawna znana jest z nowoczesnych rozwiązań, które mają usprawnić proces podróżowania, a jednocześnie obniżyć koszty operacyjne. Eliminacja papierowych kart pokładowych i odpraw na lotnisku to kolejny krok w stronę pełnej cyfryzacji. Zmiany mają zostać wprowadzone najpóźniej do połowy 2025 roku, co oznacza, że już wkrótce wszyscy pasażerowie będą musieli być przygotowani na korzystanie wyłącznie z aplikacji mobilnej.
Warto zaznaczyć, że Ryanair nie jest tu pionierem – inne linie lotnicze, zwłaszcza te z wyższej półki, od dawna oferują podobne rozwiązania, ale to właśnie Ryanair, z jego milionami pasażerów miesięcznie, może wyznaczyć nowy standard na rynku tanich linii lotniczych. W samym wrześniu 2024 roku z usług Ryanaira skorzystało 19,1 mln osób, co jest wynikiem o 10% lepszym niż rok wcześniej.
Telefony w dłoń
Dla podróżnych oznacza to jedno – już wkrótce nie będzie można polecieć z Ryanairem bez telefonu w kieszeni. Czy to krok w dobrym kierunku? Zdania mogą być podzielone, ale jedno jest pewne – Ryanair konsekwentnie zmierza w stronę cyfrowej przyszłości, a papierowe karty pokładowe przejdą do historii.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?