Fly4free.pl

Ryanair straszy nowymi opłatami za bagaż! Bo zbyt wielu pasażerów oszukuje system

Foto: Milosz Maslanka / Shutterstock
Chcesz zabrać ze sobą poduszkę na lot, by wygodnie się zdrzemnąć? Już niedługo za tę przyjemność w Ryanairze być może trzeba będzie dodatkowo dopłacić. „Możemy to zrobić i to zrobimy” – głosi irlandzki przewoźnik na Tik Toku. I zapowiada koniec z „lifehackami”, dzięki którym pasażerowie omijają opłaty za zabranie w podróż większego bagażu.

Historia tanich linii lotniczych to w dużej mierze nieustanny pojedynek między wprowadzającymi kolejne ograniczenia przewoźnikami i sprytnymi pasażerami, którzy starają się je obejść. Głównym polem walki jest oczywiście przede wszystkim dozwolony limit bagażu podręcznego i niechęć pasażerów do płacenia za większą walizkę. Kreatywność, a czasem desperacja ludzi nie zna tu granic – jakiś czas temu pisaliśmy o pasażerze linii easyJet, który dwoił się i troił,  by zmieścić swoją „małą” walizkę do lotniskowego miernika, ale sposobów na obejście systemu jest więcej. I widać to zwłaszcza w ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych, gdzie niektórzy tiktokerzy dzielą się z innymi sposobami na to, jak nie przepłacać i zabrać ze sobą więcej rzeczy. Metody oczywiście nie są szczególnie wyszukane: najczęściej polecane są ubranie się na cebulkę (co najmniej trzy lub czterowarstwową), ale też usunięcie zawartości zwykłej lub podróżnej poduszki i wypełnienie jej ubraniami.
I wszystko jest świetne, ale wtedy do akcji wkracza Ryanair

Irlandzka linia w ostatnich miesiącach jest bardzo chwalona za swój mocny humor w mediach społecznościowych. I teraz na pozór jest tak samo, bo linia postanowiła zająć się tematem bagażowych lifehacków w sposób dość żartobliwy, ale być może też przepowiadający najbliższą przyszłość. Na filmie widzimy wycinki filmików tiktokerów i ich złote rady, a za chwilę pojawia się wyliczenie dotyczące potencjalnych opłat: poduszka podróżna 5 EUR, trzy warstwy ubrania na sobie 17,50 EUR, zwykła poduszka 24,99 EUR, bagaż emocjonalny 0 EUR.

Filmik oczywiście zdobył dużą popularność i choć możemy się z niego śmiać, to musimy pamiętać, że poprzednie zmiany dotyczące mniejszych iimitów bagażowych Ryanair przeprowadzał w podobny sposób.

„Pasażerowie pakują tam chyba pół swojego domu”

Podobne podchody Ryanair wykonywał, gdy przymierzał się do likwidowania darmowego dużego bagażu podręcznego. Wtedy wszystko zaczęło się od komentarzy Michaela O’Leary’ego, którzy narzekał, że pasażerowie biorą ze sobą za dużo bagażu, co mocno wydłuża wchodzenie na pokład i powodu opóźnienia.

– Borykamy się z poważnymi problemami przy wejściu do samolotu, ponieważ zdecydowanie zbyt wielu pasażerów ładuje do bagaży chyba połowę zawartości swojego domu zamiast zwyczajnie brać ze sobą walizkę i mały bagaż podręczny. Jeśli to się nie skończy, będziemy musieli zmienić tę politykę – mówił wówczas O’Leary.

I kilka miesięcy później linia faktycznie zmieniła swoją politykę.

Czas pokaże, czy to faktycznie żart czy coś jest na rzeczy…

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »