Już nie 5 zł od pasażera. Znamy nowe stawki Ryanaira w Modlinie – będą płacić dużo więcej!
Tego należało się spodziewać – piątkowa decyzja Ryanaira o zawieszeniu 10 tras z Modlina i zmniejszeniu zimą liczby lotów o 20 procent to reakcja na brak porozumienia w sprawie nowej, wieloletniej umowy, na podstawie której irlandzka linia miałaby latać z podwarszawskiego portu. Obecna umowa, która za chwilę wygasa, jest dla Ryanaira wyjątkowo korzystna – przy obecnym wolumenie 3 mln pasażerów rocznie linia płaciła tylko 5 zł opłaty pasażerskiej.
Od wielu miesięcy obie strony prowadziły negocjacje. Władze Ryanaira przyznawały, że są gotowe płacić wyższe stawki i opłaty, ale w zamian chcą gwarancji na rozbudowę terminala pasażerskiego, która pozwoliłaby irlandzkiej linii na podwojenie w ciągu kilku lat liczby obsługiwanych pasażerów z 3 do 6 mln rocznie.
Alanya od 2759 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Riwiera Albańska od 1927 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Wyspa Malta od 1985 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Co oznacza brak porozumienia? Oprócz zawieszonych tras, także wyższe opłaty, jakie przyniesie Ryanairowi nowy cennik. O ile więcej zapłaci? Jak czytamy w „DGP”, obecnie suma wszystkich opłat uiszczanych przez irlandzkiego przewoźnika wynosi 22 zł w przeliczeniu na pasażera. W myśl nowego cennika, który wejdzie w życie od 10 października, stawka ta wzrośnie do 30 zł, czyli o ok. 36 procent. Teoretycznie te 8 zł od pasażera nie brzmi może jak duży wydatek, ale jeśli pomnożymy sobie tę kwotę przez ponad 3 mln podróżnych, jakich przewozi z i do Modlina Ryanair, to robi się już z tego ponad 20 mln złotych.
W Modlinie na razie spokój
W „DGP” czytamy, że zarząd lotniska na razie nie chce komentować decyzji Ryanaira, ale nawet po zredukowaniu liczby lotów będzie ona w tym rozkładzie zimowym… większa niż w rozkładzie ubiegłorocznym – w tym okresie Ryanair wykona 6380 lotów, podczas gdy rok temu było to 6078 operacji.
Jednocześnie władze portu są przekonane, że nowy cennik pozwoli im na sfinansowanie niezbędnych inwestycji. Władze portu w „DGP” mówią też, że będą starały się o kredyt, by sfinansować rozbudowę zapychającego się terminala.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?