Ryanair w końcu dogadał się z pilotami! Dalszych strajków nie będzie? To nie takie proste
Porozumienie z irlandzkim związkiem zawodowym Forsa osiągnięto po 22 godzinach trudnych negocjacji prowadzonych bez przerwy. Ale Irlandczycy wciąż muszą przekonać związkowców w innych krajach.
Po wielu dniach kiepskich informacji w końcu nadeszły pozytywne wieści z obozu Ryanaira: udało się osiągnąć porozumienie ze związkiem zawodowym Forsa, reprezentującym irlandzkich pilotów.
Tych samych, którzy strajkowali już przez 4 dni i przez których Ryanair musiał odwołać kilkadziesiąt lotów, głównie między Irlandią a Wielką Brytanią.
Przypomnijmy, że piloci domagają się m.in. podwyżek płac, zmiany formy zatrudnienia, klarownych reguła dotyczących urlopów. Piloci chcą też możliwości blokowania transferów, czyli dowolnego przenoszenia ich pomiędzy bazami. W sumie mają oni 11 postulatów.
Czy udało im się wynegocjować wszystkie? Trudno powiedzieć, bo w komunikacie nie ma mowy o dokładnych warunków porozumienia. Ryanair do niedawna utrzymywał, że jest gotowy wypełnić 9 z nich – ale ostatecznie obie strony ogłosiły, że osiągnięto porozumienie. Nie było ono łatwe. Ostatnia runda negocjacyjna rozpoczęła się w środę rano, a zakończyła się w czwartek nad ranem i trwała w sumie ponad 22 godziny. Teraz porozumienie podpisane przez obie strony trafi pod głosowanie pilotów zrzeszonych w związku zawodowym. Prawdopodobnie poprą oni rozwiązanie, bo głosowanie “za” rekomenduje im związek Forsa.

To koniec strajków?
Na pewno jest to duży przełom, bo to właśnie piloci w Irlandii prawie rok temu wzniecili bunt, w którym żądali poprawy warunków zatrudnienia. Stopniowo dołączali do nich piloci i członkowie załóg pokładowych z innych krajów. Apogeum kryzysu nastąpiło 10 sierpnia, gdy do strajku Irlandczyków przyłączyli się piloci z Niemiec, Belgii, Szwecji i Holandii. Z tego powodu Ryanair musiał w sumie odwołać ponad 400 lotów. Wcześniej, gdy strajkowała obsługa pokładowa w Belgii, Hiszpanii i Portugalii, w ciągu dwóch dni Ryanair odwołał 600 połączeń. Ryanair będzie musiał porozumieć się ze związkami z tych krajów, jeśli chce mieć pewność, że pracownicy nie będą protestować.
A te są możliwe choćby w Holandii, gdzie przedstawiciele obsługi pokładowej Ryanaira zagłosowali we wtorek za strajkiem. Nie będzie on zapewne miał wielkiego wpływu na działalność irlandzkiej linii, bo w Holandii Ryanair ma tylko jedną bazę z 83 pracownikami (z czego tylko 30 bezpośrednio zatrudnia Ryanair), pokazuje jednak, że sytuacja wewnątrz spółki wciąż jest napięta.
W reakcji na informację o porozumieniu z pilotami kurs akcji Ryanaira na giełdzie wzrósł o ponad 6 proc.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?