Ryanair i Wizz Air stoczą walkę o turystyczny raj. Najbardziej zyskają polscy turyści
Obaj przewoźnicy byli obecni w Podgoricy już od dawna – ale nigdy na taką skalę. Dopłaty oferowane przez czarnogórski rząd skusiły ich jednak do rozszerzenia swoich siatek połączeń. A największymi beneficjentami tych decyzji okazali się turyści z Polski.
 Dubaj od 2836 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice) Dubaj od 2836 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
 Alanya od 1465 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk) Alanya od 1465 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
 Djerba od 1828 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice) Djerba od 1828 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Ile nowych tras do Podgoricy uruchomił Wizz Air?
W połowie października swoją decyzję o otwarciu bazy w Podgoricy ogłosił Wizz Air. Węgierski przewoźnik ma w planie zbazować w stolicy Czarnogóry dwa swoje samoloty, co pozwoli mu na uruchomienie aż 14 nowych tras. Wśród nich znalazły się oczywiście połączenia do Polski.
Samoloty węgierskiego przewoźnika połączą Podgoricę z Poznaniem, Wrocławiem, Rzeszowem oraz Gdańskiem. Wszystkie połączenia będą realizowane 3-4 razy w tygodniu, a najtańsze bilety będzie można kupić już od 89 zł. Pierwsze loty odbędą się na początku czerwca – czyli tuż przed początkiem przyszłorocznych wakacji.
Z jakich polskich miast polecimy do Czarnogóry?
Ryanair, który dotychczas miał w Podgoricy silniejszą pozycję, nie przestraszył się rywalizacji i podjął rękawicę rzuconą przez Wizz Aira. Po zimowej przerwie irlandzki przewoźnik będzie latał do Czarnogóry już nie z trzech, a z czterech polskich miast. W piątek do systemu sprzedażowego trafiła bowiem trasa z Poznania.
Latem przyszłego roku obaj tani przewoźnicy uruchomią więc do Podgoricy aż 10 tras z Polski:
- Ryanair: z Gdańska, Krakowa, Poznania i Wrocławia
- Wizz Air: z Gdańska, Katowic, Poznania, Wrocławia, Warszawy i Rzeszowa
W grze o względy pasażerów jest także LOT. Narodowy przewoźnik w sezonie lata na tej trasie codziennie – oczywiście z lotniska Chopina.
Dlaczego na rywalizacji low-costów wygrają polscy turyści?
To nie pierwszy raz, gdy Ryanair i Wizz Air stają naprzeciwko siebie i toczą walkę na tych samych trasach. Przez lata podobna rywalizacja trwała również w Wiedniu, skąd przed kilkoma miesiącami węgierski przewoźnik wycofał się rakiem, przenosząc swoją bazę do Bratysławy.
– Za każdym razem, gdy Wizz Air próbował konkurować z nami na tym samym terenie, po czasie musiał przyznać się do porażki. Swego czasu próbowali rzucić nam wyzwanie, rozszerzając swoją działalność na Wiedeń i Włochy. A potem po cichu się stamtąd wycofali – mówił prezes Ryanaira, Michael O’Leary.
Bez względu na to, kto ostatecznie wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko, przez lata największymi jej beneficjentami byli pasażerowie. Wizz Air i Ryanair oferowali bowiem bilety w rekordowo niskich cenach. Jeśli w przypadku Podgoricy będzie podobnie – a wiele na to wskazuje – Czarnogóra może stać się jednym z topowych kierunków na przyszłoroczne wakacje.
 
 Co do zaoferowania ma Czarnogóra?
Sama Podgorica z turystycznego punktu widzenia nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Choć to zielone miasto z licznymi parkami i kafejkami, większość podróżnych traktuje je raczej jako przystanek w drodze nad morze lub w góry. I słusznie, bo stolica Czarnogóry to świetny punkt wypadowy do dalszego zwiedzania kraju.
W zaledwie godzinę można stąd dojechać na wybrzeże Adriatyku – do Sutomore, Baru czy Petrovaca. Droga prowadzi przez malownicze góry, a widoki niejednokrotnie zapierają dech w piersiach. Co ważne, wcale nie trzeba wypożyczać samochodu. Z centrum Podgoricy regularnie odjeżdżają autobusy, na które bilety można kupić przez stronę Flixbusa. Najtańsze z nich można znaleźć za mniej niż 30 zł.
Czarnogóra ma też sporo do zaoferowania fanom górskich wędrówek. W zaledwie dwie godziny dojedziemy ze stolicy do Żabljaka – miasteczka położonego u stóp masywu Durmitor. Szlaki prowadzące przez Park Narodowy Durmitor, jezioro Czarne i kanion rzeki Tary to prawdziwy raj dla miłośników natury. 
Czy Czarnogóra będzie topowym kierunkiem na wakacje 2026?
W Czarnogórze każdy znajdzie coś dla siebie – plaże, góry, zabytki i lokalną kuchnię pełną śródziemnomorskich smaków. A to wszystko w cenach zauważalnie niższych niż w sąsiedniej Chorwacji.
I choć kraj ten raczej nigdy nie stanie się tak masowym kierunkiem, to tanie loty i coraz gęstsza siatka połączeń mogą sprawić, że w przyszłym sezonie będzie to jeden z najgorętszych wakacyjnych kierunków.  
👉 Na rywalizacji low-costów najbardziej zyskają turyści, na których czekać będą bilety w rekordowo niskich cenach.
👉 Czarnogóra może stać się jednym z topowych kierunków na przyszłoroczne wakacje. Ma bowiem wszystko, czego potrzeba do udanego odpoczynku – morze, plaże, góry, zabytki i świetną, sródziemnomorską kuchnię.
 
  
  
  
  
 





Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?