więcej okazji z Fly4free.pl

Ryanair chce więcej dużych samolotów i to szybko! „Jeśli linie będą rezygnować, chętnie przejmiemy ich zamówienia”

Foto: agsaz / Shutterstock
Powiedzieliśmy Boeingowi, że jeśli United czy jakieś inne linie z USA będą chciały anulować swoje zamówienia na Boeingi 737 MAX 10, Ryanair przejmie te samoloty – mówi cytowany przez agencję Reuters Michael O’Leary, szef Ryanaira. Jego słowa to pokłosie niedawnego uziemienia Boeingów 737 MAX 9, spowodowanego poważnym incydentem z udziałem samolotu tego modelu linii Alaska Airlines.

Gdy wydawało się, że Boeing zacznie wychodzić na prostą, na drodze amerykańskiego producenta pojawiły się kolejne problemy. Są one związane z niedawnym incydentem Boeinga 737 MAX 9 linii Alaska Airlines, gdy w czasie lotu z maszyny odpadł jeden z modułów ściennych, będących zaślepką dodatkowych drzwi awaryjnych. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a samolot zdołał bezpiecznie wylądować, choć nie oznacza to końca kłopotów Boeinga. Podczas zarządzonych kontroli samolotów tego modelu najpierw linia Alaska Airlines, a następnie United poinformowały, że dokładnie w tym samym module były poluzowane śruby, co oznacza ryzyko, że tego typu wydarzeń mogłoby być więcej. Efektem tej sytuacji było tymczasowe uziemienie tych samolotów i… ciąg dalszy wizerunkowych kłopotów Boeinga. Które zaczynają też się przekształcać w konkretne problemy finansowe. W zeszłym tygodniu prezes linii United Scott Kirby powiedział, że amerykański przewoźnik mocno rozważa rezygnację ze swojego dużego zamówienia na Boeingi 737 MAX 10 i zaczyna już układać alternatywny plan flotowy, w którym nie ma tych samolotów. To o tyle ważne, że United jest największym operatorem Boeingów 737 MAX 9 (ma 79 samolotów tego modelu we flocie). Przewoźnik ma też ogromne zamówienie na Boeingi 737 MAX 10, czyli największy wariant flagowego samolot Boeinga. United zamówił kilka lat temu 277 samolotów tego typu, ma też opcję na kolejnych 200 „dziesiątek”. Jednak tu problemem jest ciągle przeciągający się brak certyfikacji Boeinga 737 MAX 10 przez FAA. Jak powiedział Kirby, opóźnienie w tej kwestii wynosi już 5 lat. I choć Boeing jest przekonany, że certyfikację uzyska pod koniec tego roku, to United oficjalnie straciło wiarę w zapewnienia producenta. A prezes przewoźnika puszcza oko do Airbusa, którego samoloty miałyby zastąpić feralne MAX-y. Faktem jest, że zamówienie nie zostało jeszcze anulowane, ale Kirby przekonuje, że najpewniej zostanie mocno zmniejszone. I w tej sytuacji do gry wskakuje Ryanair, cały na biało.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-09-23T19:57:01.291Z przez Wakacje.pl

Ryanair potrzebuje dużych samolotów

Irlandzka linia w zeszłym roku złożyła duże zamówienie na Boeingi 737 MAX 10, które ma otrzymywać w latach 2027-2033. Ryanair złożył zamówienie na 150 dużych samolotów i ma opcję na 150 kolejnych – dla przewoźnika to ogromna zmiana, bo nowe samoloty będą zabierały na pokład aż 228 pasażerów – o 39 więcej niż w obecnie latających we flocie Ryanaira Boeingach 737-800 i o 31 więcej niż w Boeingach 737 MAX 8.

Czy terminy dostaw zostaną utrzymane? Ryanair nie ukrywa, że Boeing ma problemy z terminową realizacją obecnego zamówienia na „ósemki” – do połowy roku amerykański producent ma przekazać Ryanairowi 50 nowych samolotów, a więc o siedem mniej niż pierwotnie planował.

Jednocześnie jednak Ryanair widzi szansę na to, by wcześniej zacząć otrzymywać większe samoloty, stąd komentarz szefa Ryanaira dotyczący przejęcia zamówień od innych przewoźników.

– Powiedzieliśmy Boeingowi, że jeśli United czy inne amerykańskie linie lotnicze nie wezmą zamówionych samolotów MAX 10, to Ryanair chętnie weźmie te samoloty – powiedział w poniedziałek O’Leary.

Jednocześnie dodał, że jest przekonany, że MAX 10 będzie „świetnym samolotem”, ale w świetle ostatnich problemów Boeinga dodał, że „jakość produkcji musi z pewnością zostać poprawiona”.

Dyrektor finansowy Ryanair Neil Sorahan dodał jednocześnie, że Ryanair mógłby przejąć te samoloty, o ile „cena będzie się zgadzała”, co wydaje się jednocześnie głównym motywem działania irlandzkiej linii, czyli chęć uzyskania dalszych rabatów od znajdującego się pod ścianą amerykańskiego producenta samolotów.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »