Ryanair chce uruchomić bazę na Lotnisku Chopina. Nie wyklucza też lotów z Radomia
Tak wygadanego szefa Ryanaira w Polsce nie było dawno. Choć nie ogłosił żadnych nowych tras (wszystkie nowe połączenia na sezon letni to trasy, które były zapowiadane już wcześniej), tematów do rozmów nie brakowało. Przede wszystkim na temat Modlina, który jako jedyna baza Ryanaira w Polsce zanotuje dość duży spadek liczby połączeń. Czy to się zmieni?
– Wciąż stoimy na stanowisku, że przepustowość terminala w Modlinie można rozbudować niewielkim kosztem, rzędu 20 mln dolarów, dzięki czemu bylibyśmy w ciągu kilku lat w stanie podwoić liczbę pasażerów z tego lotniska. Niestety, przez ostatnie 4-5 lat PPL blokował te plany. Dlatego teraz liczymy na zmiany we władzach PPL i apelujemy do nowego rządu, aby opracować plan wzrostu przepustowości, który będzie dotyczył nie tylko lotniska w Modlinie, ale także Lotniska Chopina oraz portu w Radomiu – powiedział na konferencji prasowej Michael O’Leary.
Czy Irlandczycy dogadają się z Modlinem?
– Bez rozbudowy terminala nie mamy co rozmawiać o poziomie opłat lotniskowych. Gdy taka rozbudowa się rozpocznie, będziemy mieli pole do dyskusji. Opłaty to zresztą sprawa drugorzędna, w której na pewno znajdziemy porozumienie – jeśli będą wyższe, będziemy rosnąć z Modlina trochę wolniej, jeśli będą niższe – uruchomi stąd szybciej więcej nowych tras. Ale bez rozbudowy terminala nie ma o czym mówić – powiedział O’Leary.
Hurghada od 2611 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Costa del Sol od 2363 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Riwiera Albańska od 2099 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Co z innymi lotniskami? Planem baza na Lotnisku Chopina i… loty z Radomia
Na razie Ryanair rozwija się na Lotnisku Chopina, choć nie są to tak szybkie wzrosty, jak chciałaby irlandzka linia. Ostatni przykład to choćby ograniczenia slotowe, z powodu których Ryanair został zmuszony, by od końca marca przywrócić połączenia do Bolonii, Neapolu i Liverpoolu na lotnisko w Modlinie (na tych trasach zaczął latać z Lotniska Chopina od początku stycznia).
– Przedstawialiśmy PPL nasze plany wzrostu na Lotnisku Chopina. Tak naprawdę to lotnisko też da się rozbudować niewielkim kosztem i zwiększyć przepustowość z 20 do 30 mln pasażerów rocznie kosztem 120 mln dolarów. A gdyby do tego doszło, chcielibyśmy otworzyć bazę w Warszawie i zbazować samoloty na Lotnisku Chopina – powiedział O’Leary.
Zdecydowaną nowością jest zaś zmiana stanowiska szefa Ryanaira w sprawie lotniska w Radomiu. Jeszcze niedawno zarzekał się, że budowa tego portu to idiotyczny pomysł, a irlandzki przewoźnik nigdy stąd nie poleci. Tymczasem teraz…
– Radom nie jest wysoko na naszej liście priorytetów, ale rozmawiamy z PPL na temat lotów z tego lotniska. Na pewno wolelibyśmy skupić się na wzrostach w Modlinie i na Lotnisku Chopina, ale nie wykluczam, że moglibyśmy dodać kilka tras z Radomia w ciągu kilku najbliższych lat – powiedział O’Leary.
A obecny na konferencji dyrektor zarządzajacy linii Buzz Michał Kaczmarzyk dodał.
– Na loty z Radomia nie ma dużego popytu, a my na razie koncentrujemy się na lotniskach, na których jesteśmy mocni i możemy się rozwijać. Szkoda, że stolica Polski ma obecnie taką infrastrukturę lotniczą jaką ma, z dwoma lotniskami bliskimi osiągnięcia szczytów przepustowości. Na pewno przyszłość lotniska w Radomiu to pytanie, które warto skierować do polskiego rządu. Wiemy, że tworzona będzie nowa polityka i strategia rozwoju lotnictwa. Ta obecna uwzględnia Radom, ale traktuje to lotnisko po macoszemu. Nie wyobrażam sobie, że lotnisko w Radomiu zostanie zamknięte, jednak muszą znaleźć się nowi przewoźnicy, którzy będą chcieli stamtąd latać. A żeby ci przewoźnicy się pojawili, musi być jakiś plan na poziomie rządowym – mówił Kaczmarzyk.