Rosja się łamie. Chce wykupić skradzione Airbusy i Boeingi od firm leasingowych!
Jak czytamy w depeszy Reutersa, rozmowy są na bardzo wstępnym etapie, a ewentualne porozumienie z firmami leasingowymi będzie jeszcze wymagało akceptacji ze strony Komisji Europejskiej, która tuż po rosyjskiej agresji nałożyła na Rosję sankcje. Celem propozycji ze strony rosyjskich przewoźników ma być testowanie nastrojów w Europie Zachodniej i tego, czy możliwy jest kompromis w związku z sankcjami. Rosjanie chcieliby bowiem choć częściowego zniesienia sankcji, choćby związanych z embargiem na dostawy części zamiennych, dzięki czemu mogliby oni uniknąć kanibalizacji maszyn, czyli rozbierania ich ze względu na części.
Costa Brava od 1797 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Alanya od 1965 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Rodos od 1799 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Co zdecyduje Bruksela? Za wcześnie na ostateczną decyzję, ale według źródeł Reutersa, sami Rosjanie są dość sceptyczni. Tym bardziej, że byłaby to ogromna transakcja – wartość znacjonalizowanych przez Rosją samolotów to ponad 10 mld dolarów.
Rosyjskie Ministerstwo Transportu już pod koniec sierpnia oznajmiło 23 liniom lotniczym z tego kraju, że jest otwarte na wykupienie samolotów, które zostały znacjonalizowane. Większość linii i firm leasingowych na razie nie komentuje tej sprawy, ale wiadomo, że takie rozmowy się odbyły. Firma leasingowa SMBC informowała np. już we wrześniu, że rozmawiała o całej sprawie z Aerofłotem.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?