Puste lotnisko w Radomiu sięgnęło dna. Właśnie stało się oficjalne najgorszym lotniskiem w Polsce
Choć polskie lotniska notują rekordy pod względem liczby obsłużonych pasażerów, a Lotnisko Chopina pęka w szwach, w niczym nie poprawia to sytuacja lotniska Warszawa-Radom, które według jego twórców miało stać się alternatywą dla stołecznych pasażerów. Plany zakładały ściągnięcie tu z Okęcia części czarterów i uruchomienie kilku low-costowych kierunków, by w szybkim tempie obsługiwać po kilkaset tysięcy pasażerów rocznie. Rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany – w ubiegłym roku lotnisko obsłużyło zaledwie 112 tysięcy pasażerów, a perspektywy na ten rok są niewiele lepsze. Tym bardziej, że… z wyliczeń Fly4free.pl niezbicie wynika, że wraz z końcem kwietnia port lotniczy Warszawa-Radom stał się najgorszym lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsłużonych pasażerów. Jak do tego doszło?
Alanya od 1635 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Hurghada od 2238 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Ayia Napa od 2996 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Z oficjalnych danych PPL wynika, że w kwietniu lotnisko w Radomiu obsłużyło zaledwie 2541 pasażerów. Tak słaby wynik to efekt decyzji Wizz Aira, który na 2 miesiące zawiesił swoje jedyne połączenie z tego lotniska, czyli loty do cypryjskiej Larnaki. Jeśli zsumujemy kwietniowy wynik z rezultatem osiągniętym przez radomski port w I kwartale (13445 pasażerów), wyjdzie nam, że w pierwszych czterech miesiącach roku Warszawa-Radom obsłużyła zaledwie 15986 podróżnych.
Oznacza to, że radomskie lotnisko zostało wyprzedzone przez port lotniczy Olsztyn-Mazury, który – jak pisaliśmy wczoraj na łamach Fly4free.pl – zaliczyło bardzo dobry kwiecień. W sumie od początku roku z usług lotniska w Szymanach skorzystało 22146 pasażerów. Radomskie lotnisko wyprzedza też port lotniczy Zielona Góra-Babimost, z którego usług od początku roku skorzystało 21505 pasażerów (co oznacza wzrost o 32 procent w skali roku). Warszawa-Radom jest więc w tej chwili najmniejszym lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsłużonych pasażerów.
Czy ta tendencja się utrzyma?
Czy Radom pozostanie najmniejszym lotniskiem w Polsce w kolejnych miesiącach? Na pewno nic nie zmieni się w maju, ale większy przyrost liczby podróżnych możliwy jest już w czerwcu. Wtedy Wizz Air ma przywrócić loty do Larnaki (będą realizowane 2 razy w tygodniu). Pojawią się też kolejne sezonowe połączenia: 14 czerwca LOT uruchomi połączenie do Barcelony (loty będą realizowane raz w tygodniu), pojawią się też loty czarterowe do Tirany, Prewezy oraz tureckiej Antalyi.
Rząd i PPL głowią się jak ożywić Radom
Puste lotnisko w Radomiu nie jest dobrą informacją dla nikogo, więc nie dziwi, że zarządzający lotniskiem PPL próbuje różnych sposobów, by ożywić ruch w najmłodszym porcie w naszym kraju. Przed majówką pojawiła się informacja o tym, że PPL udzieli wsparcia marketingowego w kwocie 10 mln zł na dotowanie połączeń z Radomia: pieniądze te mają trafić do LOT, Wizz Aira oraz 5 biur podróży. Jednocześnie rządowy pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek powiedział kilkanaście dni temu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, że rząd wraca do pomysłu administracyjnego podziału ruchu na Mazowszu, które pozwoliłoby przenieść część połączeń (czarterowych i realizowanych przez tanie linie) z zapchanego Lotniska Chopina na lotniska w Radomiu i Modlinie. Będzie to jednak niezwykle trudne ze względów proceduralnych, a nawet jeśli się powiedzie, to z pewnością uzyskanie wszelkich niezbędnych pozwoleń zajmie dużo czasu, co oznacza, że ewentualne efekty nie będą szybko widoczne.





