Bez telefonów, dzieci i przeklinania. Rygorystyczne zasady w tym popularnym pubie robią furorę!
Z reguły ludzie nie przepadają za zakazami, a często wręcz widząc jakieś, czują się w obowiązku, by je złamać albo nagiąć. Ale nie w tym pubie – tu zakazy stały się atrakcją samą w obie, a trzeba przyznać, że ich lista jest długa i spektakularna.
Słoneczny Brzeg od 2616 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Wyspa Malta od 2209 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Alanya od 2073 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Mowa o The Fox & Goose, pubie w Droitwich, w hrabstwie Worcestershire, który ma prawdopodobnie najbardziej wiralową listę zasad na świecie. Nie wolno tu bowiem przeklinać, nie wolno używać telefonów ani przyprowadzać dzieci. A to tylko kilka z zakazów.
I jeśli myślicie, że to żart – to jesteście w błędzie. Dość powiedzieć, że jeszcze kilka lat temu prowadził go 76-letni Humphrey Smith, ale gdy pewnego dnia usłyszał jak jeden z klientów wulgarnie przeklina postanowił… zamknąć interes. Dziwny powód? No cóż, kto właścicielowi zabroni! Teraz jednak, po trzech latach przerwy, lokal ponownie otworzy swoje podwoje. I choć pojawili się nowi właściciele, to surowe zasady nadal obowiązują.
Zapewnili, że wszystkie decyzje wprowadzone przez pana Smitha pozostają w mocy. Przyznali, że chcą, aby ludzie dobrze się tu bawili, pili drinki i chętnie tu przychodzili, ale oczekują, że będzie czysto i kulturalnie. Jeśli ktoś chce odebrać telefon – ma wyjść na zewnątrz. Jeśli ktoś chce przeklinać – ma iść w inne miejsce. Jeśli ktoś chce przeglądać social media czy w inny sposób „bawić się” telefonem – również może robić to gdzieś indziej. Dzieci są dozwolone tylko, jeśli chcą skorzystać z toalety (i tylko przez ten krótki czas).
Nowi właściciele tłumaczą też, że przy pierwszym wybryku goście będą jedynie upominani, ale jeśli nie poprawią swojego zachowania – będą musieli opuścić pub.