Prezydent Trump i jego zabawka. Czym latał miliarder – i do czego się przesiądzie jako prezydent USA
Z fotelu biznesmena na fotel najważniejszego pasażera Air Force One. Ale prywatny samolot nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych to maszyna, która zasługuje na uwagę w równym stopniu, co najsłynniejszy rządowy samolot świata.
Generalnie na naszym portalu nie poruszamy tematów politycznych. I tym razem też tak będzie… bo prezydent-elekt Donald Trump jest także posiadaczem jednego z najbardziej interesujących samolotów świata. To nietuzinkowa maszyna – podobnie jak i jego właściciel.
Zapraszam do krótkiego spaceru po ulubionej zabawce miliardera.
PoprzednieObraz 10 z 10Następne
Czas na zmianę samolotu?
Od momentu oficjalnego zaprzysiężenia i objęcia stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump będzie zmuszony podróżować Air Force One. To zupełnie inny samolot niż jego prywatna maszyna. Wystrój wnętrza samolotu jest całkowicie zmieniony i przystosowany do spełniania potrzeb prezydenta.
Co na pokładzie? Luksusowe sypialnie, gabinety, dwie kuchnie... ale także sala operacyjna i dobrze wyposażona apteka. Do tego najnowocześniejszy sprzęt komunikacyjny i własne centrale telefoniczne – całość może spełniać rolę latającego centrum dowodzenia na wypadek ataku atomowego.
Nie zabrakło oczywiście miejsca dla prezydenckiej rodziny i części personelu Białego Domu. Ze szczegółów militarnych wiadomo, że Air Force One jest chroniony przed atakiem rakietami ziemia-powietrze lub powietrze-powietrze i może być tankowany w powietrzu.
...i zapewne w niedalekiej przyszłości z przyjemnością was wirtualnie po nim oprowadzę :)
Fot. David Huntley Creative, shutterstock
Od momentu oficjalnego zaprzysiężenia i objęcia stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump będzie zmuszony podróżować Air Force One. To zupełnie inny samolot niż jego prywatna maszyna. Wystrój wnętrza samolotu jest całkowicie zmieniony i przystosowany do spełniania potrzeb prezydenta.
Co na pokładzie? Luksusowe sypialnie, gabinety, dwie kuchnie... ale także sala operacyjna i dobrze wyposażona apteka. Do tego najnowocześniejszy sprzęt komunikacyjny i własne centrale telefoniczne – całość może spełniać rolę latającego centrum dowodzenia na wypadek ataku atomowego.
Nie zabrakło oczywiście miejsca dla prezydenckiej rodziny i części personelu Białego Domu. Ze szczegółów militarnych wiadomo, że Air Force One jest chroniony przed atakiem rakietami ziemia-powietrze lub powietrze-powietrze i może być tankowany w powietrzu.
...i zapewne w niedalekiej przyszłości z przyjemnością was wirtualnie po nim oprowadzę :)
Fot. David Huntley Creative, shutterstock
PoprzednieObraz 10 z 10Następne