Powstała pierwsza w Polsce „szkoła stewardes”. Jak wygląda nauka i jak się tam dostać?
ZSP otrzymał już zgodę Ministerstwa Edukacji Narodowej na wdrożenie nowego kierunku kształcenia w nadchodzącym roku szkolnym. Od 18 lipca uczniowie mogą rekrutować się na profil „technika obsługi pasażerów w przewozach lotniczych, morskich i lądowych (stewardesy i stewarda lotniczego, morskiego i stewarda pociągu)”. Długa nazwa skrywa w sobie wszystkie umiejętności, które w przyszłości pozwolą absolwentom podjąć pracę w liniach lotniczych, portach i na lotniskach, a także w biurach podróży.
Nowa klasa będzie eksperymentem pedagogicznym, drugie takiej nie ma w całym kraju. Choć w Polsce działają już dwa profile dla stewardes, to nie było takiego, który przygotowałby młodych ludzi do obsługi przewozów nie tylko lotniczych, ale też morskich i lądowych.
– Chcemy, żeby w tej klasie byli nasi najlepsi uczniowie – mówił na konferencji prasowej dyrektor ZSP nr 1, Marcin Pilarski – Położymy duży nacisk na kulturę osobistą i etykietę. To będzie nasza „perełka” – przekonuje.
Eksperymentowi patronuje Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie, w której uczniowie będą mogli kontynuować naukę, jeśli nie zdecydują się podjąć pracy.
W ramach zajęć młodzi ludzie będą zdobywać wiedzę i umiejętności z zakresu etykiety, wizażu, bezpieczeństwa i oczywiście obsługi pasażera w podróży. Dyrektor podkreśla jednak, że najważniejsze będą języki obce. Dodatkowo uczennice będą przychodzić do szkoły w garsonkach, uczniowie w garniturach.
Rekrutacja trwa do końca sierpnia.
– Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby zdobyć dobry zawód a w przyszłości uzyskać ciekawą i satysfakcjonującą pracę – zachęca Beata Furtak, jedna z nauczycielek zaangażowanych w projekt.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?