Jakub Bączek to nietuzinkowy polski przedsiębiorca, który udowadnia, że marzenia się nie spełniają – marzenia się spełnia! Zbudował od zera 5 niszowych biznesów i każdy z nich stał się liderem w swojej branży. Oprócz tego pisze książki, zdobywa medale mistrzostw świata i… spędza 25 urlopów zagranicznych w roku.
– Swoje podróże nazywa „miniemeryturami” i sam twierdzi, że nie warto „czekać na życie” bo jedyne życie jakie masz jest tu i teraz – reszta to tylko wyobrażenia…
Ta historia przypomina amerykański film lub powieść z gatunku „success story”. Zaczęła się w Bielsku-Białej, a dziś rozgrywa się na obszarze sześciu kontynentów. Poznaj Jakuba i dowiedz się jak zbudował swoje firmy, na czym polega jego koncepcja wolności finansowej 50/50 i jak z pracoholizmu udało mu się zorganizować życie tak, by 25 razy w roku udać się w zagraniczną podróż.
PoprzednieObraz 6 z 6Następne
5 rad Jakuba B. Bączka dla Czytelników F4F (by osiągnęli wolność finansową i podróżowali więcej)
1.Pomimo, że brzmi to jak truizm, znajdź pracę, którą kochasz i rób w niej tylko to, co robiłbyś nawet za darmo. Zarabianie na pasji jest przyjemne i się opłaca. Żaden z Twoich konkurentów nie będzie miał takiego błysku w oku jak Ty podczas rozmowy z potencjalnym klientem. Poza tym – jeśli kochasz to co robisz, to jest to bardziej styl życia niż „robota do wykonania”.
2.Zbuduj zespół zmotywowanych, uczciwych i lojalnych ludzi. Wszystkiego nauczysz ich po drodze, ale ważne, żeby ich intencją było budowanie firmy przez lata. Jeśli ktoś na rozmowie kwalifikacyjnej mówi ci, że sam chce być przedsiębiorcą za 3 lata, uśmiechnij się i powiedź: „odezwiemy się”, a następnie… szukaj dalej!
3.Deleguj nie tylko zadania (to proste), ale też uprawnienia. Z czasem 90% Twoich obowiązków przejmie zespół, a Ty skupisz się na strategii, generowaniu pomysłów, albo ostatecznie… zorganizujesz 25 urlopów rocznie. Przemyśl też podzielenie się udziałami w swoich spółkach z najbliższymi ludźmi. Podział pieniędzy ale i odpowiedzialności buduje relacje na lata i na pewno wzmacnia ją bardziej niż jakakolwiek umowa etatowa w korporacji.
4.Nie wydawaj wszystkich pieniędzy, które zarabiasz na konsumpcję. Ja wszystkie swoje zyski dzieliłem na pół. 50% konsumowałem, a drugie 50% odkładałem na zakup nieruchomości pod wynajem. Dziś mam ich tyle, że mógłbym się spokojnie utrzymać na średnim poziomie tylko z czynszów wynajmujących. Zaczynałem jednak od zera i od pierwszej kawalerki…
5.Kup sobie książkę 25miniemerytur. Opisuję tam nie tylko swoje podróż przez 6 kontynentów, ale przede wszystkim nawyki, które doprowadziły mnie od zera (a może nawet minusa) do życia, z którego jestem dumny i którego życzę każdemu Czytelnikowi Fly4Free!!!
Fot. Jakub B. Bączek
1.Pomimo, że brzmi to jak truizm, znajdź pracę, którą kochasz i rób w niej tylko to, co robiłbyś nawet za darmo. Zarabianie na pasji jest przyjemne i się opłaca. Żaden z Twoich konkurentów nie będzie miał takiego błysku w oku jak Ty podczas rozmowy z potencjalnym klientem. Poza tym – jeśli kochasz to co robisz, to jest to bardziej styl życia niż „robota do wykonania”.
2.Zbuduj zespół zmotywowanych, uczciwych i lojalnych ludzi. Wszystkiego nauczysz ich po drodze, ale ważne, żeby ich intencją było budowanie firmy przez lata. Jeśli ktoś na rozmowie kwalifikacyjnej mówi ci, że sam chce być przedsiębiorcą za 3 lata, uśmiechnij się i powiedź: „odezwiemy się”, a następnie… szukaj dalej!
3.Deleguj nie tylko zadania (to proste), ale też uprawnienia. Z czasem 90% Twoich obowiązków przejmie zespół, a Ty skupisz się na strategii, generowaniu pomysłów, albo ostatecznie… zorganizujesz 25 urlopów rocznie. Przemyśl też podzielenie się udziałami w swoich spółkach z najbliższymi ludźmi. Podział pieniędzy ale i odpowiedzialności buduje relacje na lata i na pewno wzmacnia ją bardziej niż jakakolwiek umowa etatowa w korporacji.
4.Nie wydawaj wszystkich pieniędzy, które zarabiasz na konsumpcję. Ja wszystkie swoje zyski dzieliłem na pół. 50% konsumowałem, a drugie 50% odkładałem na zakup nieruchomości pod wynajem. Dziś mam ich tyle, że mógłbym się spokojnie utrzymać na średnim poziomie tylko z czynszów wynajmujących. Zaczynałem jednak od zera i od pierwszej kawalerki…
5.Kup sobie książkę 25miniemerytur. Opisuję tam nie tylko swoje podróż przez 6 kontynentów, ale przede wszystkim nawyki, które doprowadziły mnie od zera (a może nawet minusa) do życia, z którego jestem dumny i którego życzę każdemu Czytelnikowi Fly4Free!!!
Fot. Jakub B. Bączek
PoprzednieObraz 6 z 6Następne