Matka poleciała w biznesie, a dzieci zostawiła w ekonomicznej. I rozpętało się piekło
Wyobraźcie sobie taką sytuację – podróżujecie z dziećmi, które w wielu liniach nie są mile widziane w klasie biznes. Chcecie jednak zaznać odrobiny spokoju i luksusu, więc… decydujecie się wykupić bilet sobie w klasie biznes, a dzieci zostawić w klasie ekonomicznej pod okiem obsługi (część przewoźników pozwala na taką opcję, np. Emirates). Bylibyście skłonni na taki ruch, czy wręcz przeciwnie? Bo właśnie na ten temat rozpętała się naprawdę gorąca dyskusja.
Pafos od 2094 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Hurghada od 2741 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Wyspa Malta od 2014 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Zaczęło się od tego, że pewna kobieta z Sydney podzieliła się historią swojej przyaciółki na Facebooku. Ta otwarcie przyznaje, że regularnie decyduje się na wspomnianą podróżniczą konfigurację. Sobie kupuje bilety w klasie biznes, dzieciom w ekonomicznej.
– Właśnie dowiedziałam się, że moja koleżanka leci w klasie biznes, a jej dzieci w wieku szkolnym ze jako małoletni pasażerowie bez opieki w ekonomicznej – opowiada. – Prawie spadłAm z krzesła, ponieważ nigdy nie przyszło mi do głowy, aby nie siedzieć z nimi i nie dbać o to, czy wszystko jest w porządku podczas startu, turbulencji i ogólnie, podczas długiego lotu. Myślę, że albo wszyscy latamy biznesem, albo wszyscy w ekonomicznej – podsumowała.
Autorka posta zapytała, czy tylko ją to oburza. I wtedy zaczął się grad komentarzy – skrajnie różnych. Jedni uważali, że to genialne posunięcie, inni (jak to zwykle w interNecie bywa) wyzywali bohaterkę posta od najgorszych matek świata. Określenia jakie padały najczęściej to „samolubna”, ale i „niesprawiedliwa” (w kontekście innych pasażerów, którzy muszą te dzieci znosić).
Niektórzy jednak mieli więcej wyrozumiałości i mówili, że to po prostu przypomina, że są bardzo różne metody wychowawcze i podejścia do opieki nad dziećmi.
A jak Wy to widzicie? Dobry plan z perspektywy rodzica, tragiczny z perspektywy innych pasażerów? A może dobry albo zły dla wszystkich? Dajcie znać w komentarzach!