więcej okazji z Fly4free.pl

Polak otworzył drzwi awaryjne w samolocie Ryanair i wyskoczył z opóźnionej maszyny!

Pasażer na lotnisku w Maladze
Foto: Collage / Fernando Del Valle Villalobos
To, co się stało w hiszpańskiej Maladze, będzie długo pamiętane przez pasażerów lotu Ryanair. Niestety, w roli głównej wystąpił... nasz rodak.

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się na lotnisku w Maladze. Samolot Ryanaira już ze stolicy Wielkiej Brytanii wystartował z blisko godzinnym opóźnieniem. Kiedy maszyna późnym wieczorem 1 stycznia wylądowała w Maladze i zatrzymała się na płycie lotniska – przez kolejne 30 minut drzwi pozostawały zamknięte.

Pasażerowie byli coraz bardziej zirytowani przedłużającym się oczekiwaniem. Tym bardziej, że ze strony przedstawicieli Ryanair nie padły żadne słowa wyjaśnienia, dlaczego nie są otwierane drzwi w samolocie i nie umożliwia się jego opuszczenia przez podróżnych.

Jeden z nich postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Po prostu wstał z fotela, po czym… usunął drzwi awaryjne i wyszedł na skrzydło samolotu, zabierając ze sobą swój bagaż podręczny!

Spacerując po skrzydle samolotu, doszedł do krawędzi, próbując zeskoczyć na płytę lotniska. Co dalej zrobił obywatel Polski? Wdał się w rozmowę z personelem naziemnym, który próbował go odwieść od wykonania tego skoku.

Zszokowani pasażerowie poinformowali załogę, która wykorzystała moment, gdy ów podróżny na chwilę siadł na skrzydle Boeinga – i zdołała zabrać go do środka samolotu. Część z pasażerów uwieczniła całe zajście za pomocą telefonów komórkowych. Zobaczcie sami:

Lokalne media podają, że pasażerem, który zdecydował się na taki desperacki krok w reakcji na opóźnienie samolotu jest nasz rodak, 57-letni Polak, na co dzień mieszkający w Maladze.

– Nie wiem dlaczego to zrobił. Musiał chyba stracić głowę albo mocno się zdenerwować, uznając że to jedyne rozsądne wyjście – opowiada jeden ze świadków całego zdarzenia.

Wezwani funkcjonariusze Gwardii Cywilnej natychmiast „zaopiekowali się” tym pasażerem. Grozi mu potężna grzywna, mężczyzna będzie odpowiadał za naruszenie minimum 4 przepisów.

Pasażer na lotnisku w Maladze

Fot. Facebook / Fernando Del Valle Villalobos 

Komentarze osób, które były współpasażerami naszego rodaka podczas owego feralnego lotu, lub widziały film wideo z całego zajścia, są jednoznaczne:

– Ludzka głupota na najwyższym poziomie;

– Kolejna osoba, która przez resztę swojego życia nie powinna już wsiąść do samolotu;

– To niesamowite, do czego zdolni są ludzie;

Przedstawiciele Ryanaira również skomentowali całe wydarzenie. Otrzymaliśmy następującą informację:

W dniu 1 stycznia 2018 r. na lotnisku w Maladze doszło do naruszenia przepisów bezpieczeństwa. Policja w Maladze natychmiast aresztowała pasażera, który dopuścił się naruszenia hiszpańskich przepisów bezpieczeństwa i ochrony i w chwili obecnej zajmują się nim hiszpańskie władze.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Dla mnie facet jest bohaterem. Z blisko 200 osób tylko on jeden wziął sprawy we własne ręce. Gdyby takich ludzi było więcej... Sądząc po komentarzach, część współpasażerów to niestety typ ludzi, którym gdy naplują w twarz, to powiedzą, że to deszcz pada.
domorotti, 3 stycznia 2018, 9:57 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Miłość i sraczka przychodzą znienacka...
miotaczkiszonki, 3 stycznia 2018, 10:01 | odpowiedz
Avatar użytkownika
domorotti Dla mnie facet jest bohaterem. Z blisko 200 osób tylko on jeden wziął sprawy we własne ręce. Gdyby takich ludzi było więcej… Sądząc po komentarzach, część współpasażerów to niestety typ ludzi, którym gdy naplują w twarz, to powiedzą, że to deszcz pada.
Myślę że i komentujący to pasażerowie przesadzili, pozwalając się tak potraktować żeby bez żadnej informacji czekać w samolocie, i ten facet przesadził łamiąc przepisy i jakieś podstawowe zasady bezpieczeństwa. Może po prostu można się było zapytać (lub domagać) od załogi wyjaśnienia tej sytuacji? Zwłaszcza że raczej na pewno nie mieli oni z tym opóźnieniem nic wspólnego, bo im raczej też nie uśmiechało się tak opóźniać lotu. Czemu trzeba od razu popierać takie skrajne zachowania...
fafaldo, 3 stycznia 2018, 10:18 | odpowiedz
Avatar użytkownika
polak potrafi...
Kian, 3 stycznia 2018, 10:33 | odpowiedz
Avatar użytkownika
"ze strony przedstawicieli Ryanair nie padły żadne słowa wyjaśnienia," - jedyne wyjście, to nie wsiadać do ciasnych gruchotów Brajana. Dziwię się, że ludzie jeszcze kupują bilety, przy takim "komforcie" podróży, cięciach w bagażach i wątpliwości, czy lot się odbędzie (bo strajk) i o ile opóźni.
Inass_Shitsaw, 3 stycznia 2018, 11:19 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Pierdu pierdu. A jak rzuca krajowki za 9zl to pierwszy bedziesz szarpal.
tybul, 3 stycznia 2018, 11:28 | odpowiedz
Avatar użytkownika
domorotti Dla mnie facet jest bohaterem. Z blisko 200 osób tylko on jeden wziął sprawy we własne ręce. Gdyby takich ludzi było więcej… Sądząc po komentarzach, część współpasażerów to niestety typ ludzi, którym gdy naplują w twarz, to powiedzą, że to deszcz pada.
Ty tak na serio?
DJADKJGU, 3 stycznia 2018, 11:40 | odpowiedz
Avatar użytkownika
gdzieś doczytałem, że gość miał astmę i nie miał już czym oddychać ale nie jest to pewne info. Ale jeśli tak było w rzeczywistości to jak najbardziej słusznie postąpił. Jeśli nie jest chory psychicznie to to byłoby jedyne sensowne wyjaśnienie po co otwierał awaryjne drzwi, skoro i tak nic by mu to nie dało.
ssaassaa, 3 stycznia 2018, 11:45 | odpowiedz
Avatar użytkownika
tybul Pierdu pierdu. A jak rzuca krajowki za 9zl to pierwszy bedziesz szarpal.
Szczególnie jak dostanie zakaz latania, a to go najprawdopodobniej spotka poza karą finansową. Teraz będzie autokarem do tej Malagi jeździł, to jedyne co osiągnął tym aktem "heroizmu".
klejofas, 3 stycznia 2018, 12:43 | odpowiedz
Avatar użytkownika
klejofas
tybul Pierdu pierdu. A jak rzuca krajowki za 9zl to pierwszy bedziesz szarpal.
Szczególnie jak dostanie zakaz latania, a to go najprawdopodobniej spotka poza karą finansową. Teraz będzie autokarem do tej Malagi jeździł, to jedyne co osiągnął tym aktem „heroizmu”.
że ja?
Inass_Shitsaw, 3 stycznia 2018, 12:59 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Także przeczytałem na pasku w TV że tłumaczył się atakiem astmy. Pytanie czy naprawdę czy po prostu się zirytował a to wymówka.
kittycate, 3 stycznia 2018, 22:24 | odpowiedz
Avatar użytkownika
fafaldo
domorotti Dla mnie facet jest bohaterem. Z blisko 200 osób tylko on jeden wziął sprawy we własne ręce. Gdyby takich ludzi było więcej… Sądząc po komentarzach, część współpasażerów to niestety typ ludzi, którym gdy naplują w twarz, to powiedzą, że to deszcz pada.
Myślę że i komentujący to pasażerowie przesadzili, pozwalając się tak potraktować żeby bez żadnej informacji czekać w samolocie, i ten facet przesadził łamiąc przepisy i jakieś podstawowe zasady bezpieczeństwa. Może po prostu można się było zapytać (lub domagać) od załogi wyjaśnienia tej sytuacji? Zwłaszcza że raczej na pewno nie mieli oni z tym opóźnieniem nic wspólnego, bo im raczej też nie uśmiechało się tak opóźniać lotu. Czemu trzeba od razu popierać takie skrajne zachowania…
Gość żartuje, prowokuje, A z drugiej strony jak komuś nie pasują zasady panujące w samolotach to może pociągami jeździć.
marcinkey, 3 stycznia 2018, 23:11 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »