Polacy zastąpili Rosjan w jednym z naszych ulubionych wakacyjnych krajów. Mało kto tęskni tu za rublami
Żaden żyjący z turystyki kraj nie stracił równie mocno na rosyjskiej agresji na Ukrainę jak Cypr. Turystyka jest jedną z kluczowych gałęzi gospodarki Cypru i odpowiada za ponad 21 procent PKB tego kraju, a do zeszłego roku był to jeden z ulubionych wakacyjnych krajów dla Rosjan i Ukraińców. Jasno pokazują to dane statystyczne – w 2019 roku Cypr odwiedziło aż 781 tysięcy tysięcy Rosjan.
Korfu od 2936 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kos od 2768 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Costa Blanca od 1822 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Dlatego też wybuch wojny i sankcje wprowadzone przez kraje UE na Rosję i samych Rosjan sprawiły, że Cypr mocno obawiał się o swoją branżę turystyczną. Aby zrównoważyć brak podróżnych ze swoich dwóch dotąd kluczowych rynków, Cypryjczycy zaczęli mocno promować się w innych krajach, m.in. w Polsce. Przyniosło to dobry efekt: już w zeszłym roku Cypr odwiedziło 3,2 mln zagranicznych turystów. Zważywszy na okoliczności to był bardzo dobry wynik, bo ledwie o 700 tysięcy słabszy niż w rekordowym 2019 roku. W jego osiągnięciu mocno pomogli Polacy, którzy byli czwartą najliczniejszą nacją odwiedzającą ten kraj. W ubiegłym roku Cypr odwiedziło prawie 187 tysięcy Polaków, więcej niż nas było tylko Niemców, Brytyjczyków i obywateli Izraela.
Jesteśmy tuż przed startem nowego szczytu sezonu turystycznego i wszystko wskazuje na to, że za Rosjanami nikt już na Cyprze nie tęskni. Jak powiedział kilka dni temu Costas Koumis, wiceminister turystyki tego kraju, Cypr jest bowiem na dobrej drodze do pobicia rekordu liczby turystów odwiedzających ten kraj. Według najnowszych danych liczba obcokrajowców odwiedzających w tym roku Cypr jest o 8 procent większa niż w 2019 roku i aż o 38 procent większa niż w roku ubiegłym. W rozmowie z radiem CyBC Kounis przyznał, że brak turystów z Rosji najmocniej rekompensują wzrosty liczby podróżnych z Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?