Polacy apelują do Greków o ułatwienie procedur wjazdowych. Dla wielu turystów to problem!
– Co tydzień kilkadziesiąt osób nie wylatuje na wakacje do Grecji z powodu kłopotliwego systemu wydawania kodów QR – informuje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych. I apeluje do Greków o usprawnienie systemu, dzięki któremu możliwy jest wjazd do tego kraju.
W tym roku Grecja otworzyła się na zagranicznych turystów jako jeden z pierwszych krajów w Unii Europejskiej. Jednocześnie jednak ma dość niewygodny (przynajmniej z punktu widzenia turystów) system dotyczący niezbędnych formalności, które trzeba spełnić, aby wyjechać do tego kraju na wakacje. Największy kłopot to słynny już PLF, czyli formularz lokalizacyjny pasażera, a właściwie nie tyle formularz, co związane z nim formalności dotyczące uzyskania kodu QR. Zgodnie z greckimi przepisami, PLF trzeba wypełnić w sieci najpóźniej na dzień przed planowaną podróżą do Grecji, a w dniu wylotu otrzymamy unikalny kod QR, niezbędny do wejścia na pokład. I tu według OSAT i nie tylko zaczynają się problemy, bo obecny system działa wadliwie. Na czym polega problem?
„Rzeczpospolita” cytuje fragmenty listu OSAT do ambasady Grecji, w którym czytamy, że po wypełnieniu formularza na kod trzeba często czekać wiele godzin. W efekcie klienci biur podróży stresują się czy kod nadejdzie na czas i czy wylecą w związku z tym na wakacje. Część podróżnych dostaje też kody dopiero, gdy są już w drodze na lotnisko i nie mają dostępu do internetu lub nie dysponują smartfonami, które pozwalają na okazanie takiego kodu.
W dobie pandemii Covid-19 oczekiwanie na kod QR powoduje dodatkowy stres wśród naszych Klientów. Co więcej, na bieżąco monitorujemy sytuację i bardzo często widzimy, iż pasażerowie lecący do kraju Hellady nie mogą zrealizować swojego wymarzonego wypoczynku, ponieważ nie posiadają smartfonów, które umożliwiają wyświetlenie kodu QR i w konsekwencji nie są w stanie przejść odprawy na lotnisku. Ten problem szczególnie dotyczy osób starszych. Przedstawiciele starszego pokolenia często nie mają drukarek w domu, aby wydrukować kod QR w nocy. Poza tym nie są też biegli w korzystaniu z nowoczesnych technologii, tak jak młodzież – czytamy w liście agentów.
Mało tego, z danych OSAT wynika, że z powodu braku kodu nawet kilkadziesiąt osób osób tygodniowe nie wylatuje na wakacje, bo z powodu braku kodu nie są wpuszczane do samolotu.
Rozwiązanie tego problemu? Bardzo proste – według OSAT wystarczyłoby, że kod QR byłby generowany od razu po wysłaniu formularza.
I faktycznie, to zdecydowanie ułatwiłoby procedury. Pytanie tylko, czy Grecy zdecydują się na ten krok?