Fly4free.pl

Ryanair zniósł dodatkową opłatę. Miało być taniej, ale… ceny biletów i tak wzrosły!

samolot Ryanair
Foto: JanClaus / Pixabay
Jeśli na stronie Ryanair.com płacicie za bilety kartą kredytową, nie będziecie już obciążani dodatkową opłatą w wysokości 2 proc. To dobra wiadomość. Zła - że i tak zapłacicie więcej, bo z naszych obserwacji wynika, że dodatkową opłatę przewoźnik zawarł w cenie biletu.

W związku z unijną dyrektywą PSD II, o której pisaliśmy wcześniej, zabronione stało się pobieranie dodatkowych opłat za płatność kartami debetowymi i kredytowymi. Sprzedawcy towarów i usług stosowali tego typu rozwiązania w celu pokrycia kosztów prowizji, którą musieli zapłacić operatorom płatności. Od kilku dni to już przeszłość.

Ryanair od wielu lat pobierał prowizję za płatność kartami kredytowymi – informował o tym podczas zakupu, jak i przez odpowiedni zapis w cenniku.

regulamin Ryanairfot. Ryanair.com

Dodatkowej opłaty za płatność kartą kredytową w Ryanair już nie poniesiecie. Ale nie zniknęła ona całkowicie – została bowiem ukryta w cenach niektórych biletów.

Skąd to wiemy? Irlandzka linia lotnicza stosuje określone stałe poziomy cen dla poszczególnych tras. Dotychczas przy zakupie lotu z Modlina do Londynu Stansted często widniały kwoty 109 czy 129 PLN. Dziś to już odpowiednio 111,18 i 131,58 PLN. To samo w przypadku biletu powrotnego na trasie ze Stansted do Krakowa: kiedyś 149 i 179 PLN, obecnie 151,98 i 182,58 PLN. Dokładnie 2 proc. więcej niż przed usunięciem prowizji za płatność kartą kredytową. Taka podwyżka pojawia się na większości połączeń przewoźnika.

ceny w Ryanairfot. Ryanair.com

Ale nie każdy lot będzie droższy o 2 procent. Ceny tych najtańszych najprawdopodobniej pozostaną bez zmian i dalej będą to równe kwoty, np. 39 PLN.

O wiele większa szansa doliczenia 2 proc. występuje na droższych lotach, gdzie kwota prowizji, którą poniesie Ryanair za to, że płacicie kartą, jest wyższa niż w przypadku tanich biletów.

Wygląda więc na to, że za wprowadzenie nowych unijnych regulacji zapłacą wszyscy pasażerowie Ryanaira – zarówno płacący kartą kredytową czy PayPalem, jak i kartami debetowymi.

Co na to Ryanair? W lakonicznym komunikacie przesłanym do redakcji przewoźnik poinformował nas krótko, że ceny nie wzrosły.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
zaraz tu będą pisać, że to i tak lepiej niż ukrywać tą opłatę, spokojnie ... opłata zostanie, a wymyśli się drugą ukrytą i będzie 2x to co było
DonCorrado, 17 stycznia 2018, 21:57 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Nie pasuje? Nie zaglądaj i nie kupuj. Kup dwa razy drozej inna linią.
tybul, 17 stycznia 2018, 22:10 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Uwielbiam Wam, ale czy ktoś Wam płaci za te codzienne artykuły jaki to zły i beznadziejny jest Ryanair? Ja nie mam opcji i muszę nim latać, bo jako jedyny na bezpośrednią trasę. Nie oszukujmy się, nawet jak sobie doliczy te 2% to i tak na wielu odcinkach jest bardzo konkurencyjny cenowo, a decyzja czy nim poleci czy wybierze inna linię zależy tylko od pasażera.
karolinao, 18 stycznia 2018, 9:36 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Dokladnie. Zamiast cieszyć się że mamy tanią linię, którą możemy dostać się za przystępną cenę w każde miejsce to dzien w dzien plucie na nich. Ot taka Polska mentalność.
tybul, 18 stycznia 2018, 9:50 | odpowiedz
Avatar użytkownika
To było od początku wiadomo, że jak komuniści, przepraszam komisarze unijni coś wymyślą to wszyscy za to zapłacimy.
pawelos, 18 stycznia 2018, 9:57 | odpowiedz
Avatar użytkownika
płacąc prepaidową kartą w ryanair i tak mi pociągnęli prowizję.
aragonix, 18 stycznia 2018, 12:11 | odpowiedz
Avatar użytkownika
aragonix płacąc prepaidową kartą w ryanair i tak mi pociągnęli prowizję.
Płacąc pociągnęli prowizję? Hm, a za co Ci płacili?
obibok, 18 stycznia 2018, 18:27 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »