Takiego hotelu jeszcze nie było. Gwarantuje podwodny widok na Wielką Rafę Koralową!
Kolorowe ryby, błękit wody i przede wszystkim Wielka Rafa Koralowa – wszystkie te rzeczy będziecie mogli obserwować przez całą dobę w niedawno otwartych Reefsuites. To pierwszy podwodny hotel w Australii, w dodatku częściowo sfinansowany ze środków publicznych.
Obiekt powstał dzięki agencji turystyki morskiej Cruise Whitsundays i został częściowo sfinansowany przez Queensland. Jego największą atrakcją jest całodobowa możliwość obserwowanie rafy koralowej – i to jednej z najpiękniejszych, a na pewno największych na świecie – Wielkiej Rafy Koralowej w Australii. Stąd zresztą nazwa „Reefsuites”, czyli koralowe apartamenty.
Obiekt nie jest całkowicie zanurzony w wodzie, a jedynie częściowo. Dzięki temu możemy zarówno cieszyć się słońcem i klasycznymi wakacyjnymi rozrywkami, jak i tym, co pod wodą. A jest co oglądać, bo poza Wielką Rafą Koralową mamy tu podgląd na wiele z 1500 gatunków ryb, a przy odrobinie szczęścia możemy zobaczyć też płaszczki czy rekiny.
Co ważne – żeby nic nie przeszkodziło nam w obserwacji, specjalnie powołany zespół nurków, codziennie czyści wszystkie szyby. Obiekt organizuje też wiele aktywności, takich jak snorkeling, podwodne safari czy widokowe loty helikopterem.


Jeśli jednak chcielibyście spędzić tu noc, lepiej zacznijcie szykować budżet. Najtańsze pokoje można zarezerwować od 3 tys. PLN (799 USD) za noc za osobę.
Wielka Rafa Koralowa od 1981 roku jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Uznana za największą rafę koralową świata rozciąga się na powierzchni ponad 346 tys. km kwadratowych. Co ciekawe, jest widoczna nawet z kosmosu, choć wtedy wygląda po prostu jak wielka smuga na błękitnym oceanie.

Tymczasem podwodne hotele stają się coraz popularniejsze w rajskich zakątkach naszego globu. Powstały już chociażby na Malediwach, na Zanzibarze, Karaibach, a nawet w Szwecji. Oczywiście różnią się wielkością, standardem i przede wszystkim ceną, ale to co je łączy – to gwarancja niezapomnianych wrażeń. Nie narzekają również na brak zainteresowania, bo chętnych na spędzenie nocy choć częściowo pod wodą, nie brakuje.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?