Jeśli jedziesz na koniec świata, np. do Mongolii, nie planuj że się wyśpisz.
Ten piękny kraj jest jeszcze piękniejszy na fotografiach, kiedy załapiesz się na dobre światło. A te najlepsze są tu po wschodzie słońca i tuż po zachodzie słońca. Jak zresztą wszędzie na świecie.
PoprzednieObraz 2 z 7Następne
Namalować coś na monitorze to jedno, a przeżyć i czuć wszystkimi zmysłami realny świat to drugie. Jeśli już postanowiłeś nie spać do południa, to nie stosuj półśrodków. Wstań jeszcze pół godziny wcześniej, aby na miejscu, które chcesz fotografować, być przed wschodem słońca.
Fot. Jacek Bonecki
Fot. Jacek Bonecki
PoprzednieObraz 2 z 7Następne
Autor: Jacek Bonecki – podróżnik, fotograf, operator filmowy, producent telewizyjny i dziennikarz. Doskonale odnajduje się w różnych dziedzinach fotografii, takich jak fotografia podróżnicza, sportowa, reklamowa, motoryzacyjna, reportażowa. Część swojej wiedzy, doświadczeń i niezwykłych zdjęć zawarł w książkach wydanych przez National Geographic: „Fotograf w podróży” i „Przystanek Dakar”. W maju ukazała się jego najnowsza książka.
Czym fotografujesz na wakacjach? Wypełnij krótką ankietę i wygraj aparat Olympus TG-860 😉








