Podróżowanie… bez dostępu do internetu. Jesteście uzależnieni od sieci?
Podróże są fajne. Internet jest fajny. A co, jeśli podczas podróży nie mamy dostępu do sieci?
Znacie to uczucie? Jesteście w pięknym miejscu, z dala od Polski. Sielankowa atmosfera, niezapomniane widoki. Ale zaraz, zaraz… coś jest nie tak. Czujecie niepokój, czegoś wam brakuje. I zamiast delektować się wyjazdem, nerwowo spoglądacie na swój telefon, tablet, laptopa. Czego tam szukacie? Działającej sieci WiFi, z dostępem do internetu…
Coraz więcej osób przyznaje się do tego, że nawet krótkotrwała przerwa w dostępie do internetu, powoduje u nich negatywnie funkcjonowanie w sferze fizycznej i psychicznej. Uzależnienie od internetu jest zjawiskiem stosunkowo nowym – ale dotyka już miliony ludzi na całym świecie. W tym także osoby, które często podróżują, latają samolotami, przemierzają świat. Czyli was.
Jak jest naprawdę?
PoprzednieObraz 5 z 9Następne
Latanie i internet
OK, pobawię się w przewidywanie przyszłości. Wydaje mi się, że za kilka lat darmowe WiFi na pokładzie samolotów będzie standardem w każdej klasie tradycyjnych linii lotniczych. Prawdopodobnie pierwszą linią, która zaoferowała swoim pasażerom dostęp do sieci WiFi podczas długich lotów, była Lufthansa w 2003 roku. Cały czas czekamy, aż to się upowszechni.
Z moich pozytywnych doświadczeń, zawsze lubię latać samolotami niskokosztowego przewoźnika Norwegian. Tam bezpłatny dostęp do internetu jest w cenie biletu. Da się? Da się! Słyszycie to, decydenci w Ryanair, Wizz Air, EasyJet, Volotea?
Z innej beczki: czy naprawdę nie jesteśmy w stanie wytrzymać kilka godzin bez dostępu do sieci?
Foto: eggeegg, shutterstock
OK, pobawię się w przewidywanie przyszłości. Wydaje mi się, że za kilka lat darmowe WiFi na pokładzie samolotów będzie standardem w każdej klasie tradycyjnych linii lotniczych. Prawdopodobnie pierwszą linią, która zaoferowała swoim pasażerom dostęp do sieci WiFi podczas długich lotów, była Lufthansa w 2003 roku. Cały czas czekamy, aż to się upowszechni.
Z moich pozytywnych doświadczeń, zawsze lubię latać samolotami niskokosztowego przewoźnika Norwegian. Tam bezpłatny dostęp do internetu jest w cenie biletu. Da się? Da się! Słyszycie to, decydenci w Ryanair, Wizz Air, EasyJet, Volotea?
Z innej beczki: czy naprawdę nie jesteśmy w stanie wytrzymać kilka godzin bez dostępu do sieci?
Foto: eggeegg, shutterstock
PoprzednieObraz 5 z 9Następne