Zardzewiałe szczątki okrętów budzą grozę, a zarazem fascynują. Tony żelastwa obijane przez fale są pozostałością po potędze ujarzmionej przez naturę.
Wiele zniszczonych statków, których nie opłaca się już naprawiać ani modernizować, armatorzy z całego świata wysyłają na złomowiska (głównie w krajach rozwijających się, jak Bangladesz, Pakistan czy Indie), gdzie robotnicy tną je i rozkładają na czynniki pierwsze. Odzyskany w ten sposób metal zasila lokalne stocznie. Jednak ogromna ilość opuszczonych wraków wciąż spoczywa zapomniana w głębinach mórz i oceanów. Na szczęście, by zobaczyć tajemnicze szczątki okrętów, łodzi i promów wcale nie musimy nurkować. W różnych zakątkach świata można też spotkać przerdzewiałe statki, które osiadły na mieliźnie lub zostały wyrzucone na brzeg i samotnie kończą swój żywot w pobliżu plaż i portów miejskich. Wiele z nich staje się atrakcjami turystycznymi.
PoprzednieObraz 3 z 10Następne
Tunezja i Egipt
Na północnym wybrzeżu Tunezji, na wschód od miasta Bizerta (Banzart) spoczywa kadłub zardzewiałego giganta. W 1983 r. w maszynowni greckiego statku Ydra, zwodowanego siedemnaście lat wcześniej, wybuchł pożar, wskutek czego jednostka osiadła na mieliźnie na Morzu Śródziemnym. Wrak ten odnaleźć można przy Plage du Remel. Pozostałości statku dzielnie opierają się prażącemu słońcu i słonym morskim falom, stanowiąc jedną z lokalnych atrakcji turystycznych. Na pokładzie Ydry nakręciła swój teledysk Bonnie Tyler. Link do mapy >>
Kolejny wrak nad powierzchnią morza znajdziemy w Egipcie, niedaleko kurortu Szarm el-Szejk. W 1981 r. panamski frachtowiec Louilla, w drodze z jordańskiego portu Akaba do Suezu, zahaczył o ogromną podwodną wyspę koralową Gordon Reef w Cieśninie Tirańskiej i osiadł na rafie. Załoga bezpiecznie opuściła statek dopiero po czterech dniach. W latach 90-tych skorodowana konstrukcja o długości 107 metrów zaczęła przełamywać się na pół. Od tego czasu organizatorzy rejsów po Morzu Czerwonym w rejonie wyspy Tiran nie pozwalają zbliżać się nurkom do wraku. Link do mapy >>
Fot. B. Lehmann, Panoramio / Gabriel Indurskis, Flickr
Na północnym wybrzeżu Tunezji, na wschód od miasta Bizerta (Banzart) spoczywa kadłub zardzewiałego giganta. W 1983 r. w maszynowni greckiego statku Ydra, zwodowanego siedemnaście lat wcześniej, wybuchł pożar, wskutek czego jednostka osiadła na mieliźnie na Morzu Śródziemnym. Wrak ten odnaleźć można przy Plage du Remel. Pozostałości statku dzielnie opierają się prażącemu słońcu i słonym morskim falom, stanowiąc jedną z lokalnych atrakcji turystycznych. Na pokładzie Ydry nakręciła swój teledysk Bonnie Tyler. Link do mapy >>
Kolejny wrak nad powierzchnią morza znajdziemy w Egipcie, niedaleko kurortu Szarm el-Szejk. W 1981 r. panamski frachtowiec Louilla, w drodze z jordańskiego portu Akaba do Suezu, zahaczył o ogromną podwodną wyspę koralową Gordon Reef w Cieśninie Tirańskiej i osiadł na rafie. Załoga bezpiecznie opuściła statek dopiero po czterech dniach. W latach 90-tych skorodowana konstrukcja o długości 107 metrów zaczęła przełamywać się na pół. Od tego czasu organizatorzy rejsów po Morzu Czerwonym w rejonie wyspy Tiran nie pozwalają zbliżać się nurkom do wraku. Link do mapy >>
Fot. B. Lehmann, Panoramio / Gabriel Indurskis, Flickr
PoprzednieObraz 3 z 10Następne






