Solidne opóźnienie i wściekli pasażerowie. Bo pilot zgubił paszport
Ponad 160 osób musiało dostosować swoje plany do 11-godzinnego opóźnienia, gdy okazało się, że jeden z pilotów południowokoreańskich linii T’way Airlines zgubił swoje dokumenty.
Samolot miał odlecieć z lotniska w Ho Chi Minh do Seulu o 22:35. Pasażerowie stawili się na czas, a wszystkie procedury wydawały się przebiegać bezproblemowo aż do czasu, gdy okazało się, że w pracy nie ma jednego z pilotów. Szybko okazało się, że mężczyzna pracujący dla T’way Airlines w niewyjaśnionych okolicznościach zgubił swój paszport.
W efekcie nie mógł przejść odprawy i stawić się w pracy. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania pilota na zastępstwo, ale okazało się, że najwcześniej będzie on mógł zjawić się rano. Ostatecznie pasażerowie odlecieli dopiero 11 godzin później, o 9:40.
Teraz przewoźnik i nieroztropny pilot próbują wyjaśnić, w jakich okolicznościach doszło do zgubienia dokumentów. Pracownikowi grozi też postępowanie dyscyplinarne.
Linie T’way Airlines musiały ulokować sfrustrowanych pasażerów w hotelach. Jak zapewnia przewoźnik, wszyscy poszkodowani otrzymali także śniadanie. Rzecznik linii przyznał, że trwają negocjacje w sprawie wypłacenia rekompensat pasażerom, którzy musieli przetrwać całonocne opóźnienie.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?