więcej okazji z Fly4free.pl

Pilot musiał zmienić stanowisko, bo po 7 latach pracy okazało się, że… boi się latać. Ale linie nie mogą go zwolnić

pilot w kokpicie
Foto: Skycolors / Shutterstock

Zatrudniony w brytyjskiej linii lotniczej Flybe pilot, po wielu latach intensywnej pracy odkrył, że pilotowanie samolotu nie tylko nie sprawia mu przyjemności, ale wręcz go przeraża. Choć jest niezdolny do wykonywania pracy, linia będzie musiała mu znaleźć inne zajęcie. A może nawet w przyszłości przywrócić na stanowisko.

Są zawody, do których niektórzy ludzie nie są stworzeni. Niska nauczycielka nie stanie się nagle zawodową koszykarką, ktoś z klaustrofobią nie podejmie pracy w kopalni, a wegetarianin nie będzie rekrutował się na praktyki w rzeźni. Tymczasem brytyjski pilot, zdobył wszelkie potrzebne uprawnienia i przez 7 lat pracował dla linii lotniczych, choć… boi się latać. Mimo, że linia obawiała się o bezpieczeństwo pasażerów, sąd uznał, że Flybe nie może go tak po prostu zwolnić.

Historia brzmi jak żart, ale wydarzyła się naprawdę. Matthew Guest latał popularnymi Bombardierami Dash 8 Q400 w barwach Flybe. Przez siedem lat bez większych problemów, pilotował  trasy po całej Europie aż do feralnego lotu do Florencji.

Jak opowiedział mediom i swojemu pracodawcy, w trakcie pracy poczuł zawroty głowy, uderzenia gorąca, a żołądek wręcz żył własnym życiem. Początkowo decyzją linii został zawieszony w obowiązkach, ale po dwóch latach wrócił zapewniając, że fobia została opanowana. W międzyczasie odbył terapię, a lekarz z Urzędu Lotnictwa Cywilnego poświadczył, że można przywrócić mu uprawnienia.

Poprosił jednak, by od teraz pilotował samolot na dłuższych trasach, w trakcie których czuje się o wiele lepiej. Doradzono mu także, by… rozwiązywał krzyżówki lub czytał książki, gdy będzie odczuwał niepokój.

Mimo samozaparcia, szczerych chęci i kolejnej szansy ponownie okazało się, że nawet przy dodatkowych zajęciach uspokajających Guest nie jest w stanie pracować na swoim stanowisku. Linia wycofała go ze wszystkich lotów aż do czasu zakończenia umowy. Dodatkowo Flybe zaproponowało mu stanowisko oficera bezpieczeństwa i zabroniło sprawowania funkcji pierwszego oficera w trakcie lotów.

Tu powinien nastąpić szczęśliwy koniec historii, ale strachliwy pilot odwołał się od decyzji pracodawcy do sądu. A ten zdecydował, że linia lotnicza powinna zaoferować mu zastępcze stanowisko, które daje realną możliwość powrotu do pracy pilota w późniejszym czasie.

Brzmi absurdalnie? Oczywiście. Jednak zarówno sąd, jak i sam Guest wyrazili nadzieję, że z czasem mężczyzna upora się ze swoimi obawami i będzie w stanie wypełniać obowiązki. Zwolniony pilot w trakcie toczącego się postępowania, wnioskuje o przywrócenie do pracy na tym samym stanowisku.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »