Pasażerowie utknęli na promie w Świnoujściu. O mały włos nie wrócili do Szwecji
Historia wydarzyła się w miniony piątek. Chwilę po 23:00 prom TT-line zawinął do świnoujskiego portu i zaczął wypuszczać pasażerów płynących ze Szwecji. Pracownicy niemieckiego przewoźnika zapomnieli jednak otworzyć jednego z pokładów – i nic dziwnego, bo zazwyczaj służy on jako przestrzeń ładunkowa dla wózków widłowych, palet z towarem czy pojemników z chemią.
Problem w tym, że podczas tego kursu… skierowano tam samochody kilkudziesięciu pasażerów. Jak to się stało? Tego na razie nie wyjaśniono.
Zarzis od 2277 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Costa Brava od 2769 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
Costa Brava od 1910 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Pasażerowie uwięzieni pod pokładem
Kiedy reszta pasażerów zdążyła już opuścić prom, osoby z dolnego pokładu wciąż czekały na możliwość wyjazdu. Zamiast otwarcia bramy w pewnym momencie nastąpiło jednak wyłączenie wentylacji, a z górnych poziomów dało się słyszeć… załadunek samochodów, które miały płynąć z powrotem do Szwecji. Pojawiła się więc obawa, że za chwilę ruszą w drogę powrotną do Trelleborga.
Pasażerowie starali się skontaktować z załogą, ale drogi ewakuacyjne były zablokowane, a do otwarcia drzwi konieczne były użycie kart dostępu. Jak czytamy w relacji Kuriera Szczecińskiego, który jako pierwszy opisał tę historię, sytuację zażegnał dopiero jeden z pasażerów, który odnalazł schody techniczne, wdrapał się nimi na wyższy poziom i zaalarmował załogę.
Zamieszanie na promie i dwugodzinne opóźnienie
Na lądzie pechowi pasażerowie pojawili się jednak dopiero dwie godziny później. Aby mogli wyjechać konieczne było bowiem… opróżnienie górnych pokładów, na których stały już samochody płynące promem do Trelleborga. Załoga musiała więc najpierw znaleźć kierowców, którzy jedli kolację w bufecie lub szykowali się do snu w promowych kabinach.
Oburzeni pasażerowie domagają się teraz wyjaśnień oraz rekompensaty od przewoźnika. Ten jednak do tej pory nie wydał oficjalnego komunikatu w sprawie incydentu.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?