więcej okazji z Fly4free.pl

Pasażerowie utknęli na promie w Świnoujściu. O mały włos nie wrócili do Szwecji

Foto: olrat / Shutterstock
Do kuriozalnej sytuacji doszło na promie TT-Line, pływającym pomiędzy Świnoujściem i szwedzkim Trelleborgiem. Po dopłynięciu do Polski niemiecki przewoźnik zapomniał otworzyć jeden z pokładów i wypuścić pasażerów na ląd. Niewiele zabrakło, a zamiast do domu Ci wyruszyliby… w podróż powrotną do Skandynawii.

Historia wydarzyła się w miniony piątek. Chwilę po 23:00 prom TT-line zawinął do świnoujskiego portu i zaczął wypuszczać pasażerów płynących ze Szwecji. Pracownicy niemieckiego przewoźnika zapomnieli jednak otworzyć jednego z pokładów – i nic dziwnego, bo zazwyczaj służy on jako przestrzeń ładunkowa dla wózków widłowych, palet z towarem czy pojemników z chemią.

Problem w tym, że podczas tego kursu… skierowano tam samochody kilkudziesięciu pasażerów. Jak to się stało? Tego na razie nie wyjaśniono.

Pasażerowie uwięzieni pod pokładem

Kiedy reszta pasażerów zdążyła już opuścić prom, osoby z dolnego pokładu wciąż czekały na możliwość wyjazdu. Zamiast otwarcia bramy w pewnym momencie nastąpiło jednak wyłączenie wentylacji, a z górnych poziomów dało się słyszeć… załadunek samochodów, które miały płynąć z powrotem do Szwecji. Pojawiła się więc obawa, że za chwilę ruszą w drogę powrotną do Trelleborga.

Pasażerowie starali się skontaktować z załogą, ale drogi ewakuacyjne były zablokowane, a do otwarcia drzwi konieczne były użycie kart dostępu. Jak czytamy w relacji Kuriera Szczecińskiego, który jako pierwszy opisał tę historię, sytuację zażegnał dopiero jeden z pasażerów, który odnalazł schody techniczne, wdrapał się nimi na wyższy poziom i zaalarmował załogę.

Zamieszanie na promie i dwugodzinne opóźnienie

Na lądzie pechowi pasażerowie pojawili się jednak dopiero dwie godziny później. Aby mogli wyjechać konieczne było bowiem… opróżnienie górnych pokładów, na których stały już samochody płynące promem do Trelleborga. Załoga musiała więc najpierw znaleźć kierowców, którzy jedli kolację w bufecie lub szykowali się do snu w promowych kabinach.

Oburzeni pasażerowie domagają się teraz wyjaśnień oraz rekompensaty od przewoźnika. Ten jednak do tej pory nie wydał oficjalnego komunikatu w sprawie incydentu.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »