więcej okazji z Fly4free.pl

Pasażerki nie wpuszczono na pokład Ryanaira, bo nie miała testu na COVID. Choć… wcale nie był wymagany!

Foto: Kristi Blokhin / Shutterstock
Pracownicy irlandziej linii odmówili wejścia na pokład pasażerce z Wielkiej Brytanii, która chciały podróżować z Rzymu do Londynu. Nie wpuszczono jej do samolotu, bo nie miały negatywnych wyników testu na COVID-19, choć były w pełni zaszczepione, a w tej sytuacji nie musiały mieć takiego dokumentu.

Jak czytamy w brytyjskim „Independent”, do sytuacji doszło w zeszły czwartek na rzymskim lotnisku Ciampino, gdy w kolejce do boardingu na lot Ryanairem do Londynu ustawiła się brytyjska pasażerka wraz ze swoim partnerem. Kobieta miała przy sobie ważny formularz lokalizacyjny i świadectwo pełnego zaszczepienia, a mimo to obsługa Ryanaira nie pozwoliła jej wejść na pokład, twierdząc, że podróżując do Wielkiej Brytanii, musi mieć ze sobą negatywny wynik testu na koronawirusa, wykonany na 48 godzin przed podróżą. Tyle tylko, że wymóg ten został zniesiony przez brytyjski rząd w październiku dla osób w pełni zaszczepionych.

– Powiedziałam im, że nie potrzebujemy testu, ale pracownik Ryanaira powiedział, że jest potrzebny i że nie może nas wpuścić na pokład. Spytałam czy gdzieś na lotnisku możemy wykonać test, on odpowiedział, że nie i odesłał nas do informacji lotniskowej – relacjonuje jedna z pasażerek.

Jak dodaje, tam podano jej adres apteki i kazano zamówić taksówkę. Tam kobieta zrobiła test i wróciła na lotnisko – w międzyczasie jeszcze raz sprawdziła reguły wjazdowe do Wielkiej Brytanii i upewniła się, że nie zostały one zmienione. Na lotnisku kobieta podeszła do stanowiska Ryanaira, gdzie została odprawiona z kwitkiem – kazano jej kupić nowe bilety na następny dzień, które kosztowały ją 244 GBP.

A ponieważ razem z taksówką i testem zapłacili za wszystko ponad 300 GBP, nie było ich stać na zarezerwowanie kolejnej nocy w hotelu.

– Gdy zapytaliśmy pracownika Ryanaira o pokrycie kosztów noclegu i taksówki, skoro nie wylecieliśmy dzisiaj z ich winy, pracownik Ryanaira po prostu odszedł i zamknął swoje stanowisko – mówi pasażerka.

Ostatecznie para postanowiła przenocować na lotnisku, ale o godz. 23 kazano im opuścić terminal. W efekcie spędzili więc noc… pod wiatą na przystanku autobusowym.

Następnego dnia para została wpuszczona do samolotu i – zgodnie z przewidywaniami – nikt nie wymagał od nich negatywnego wyniku testu na koronawirusa! Ryanair nie skomentował na razie całej sytuacji.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Podobna sytuacja spotkała moja córkę. Wylatywała z Poznań Ławica do Girony. Nie wpuszczono jej na pokład, gdyż nie miała testu, a według strony rządowej Hiszpanii, nie był taki wymagany. Rayaner odsyłał do pracowników lotniska firmy wellcome, a ta do Rayanera, nikt nie chciał zweryfikować błędnych żądań testów, finalnie córki nie wpuszczono na pokład. Poleciła dwa dni później, oczywiście bez testu, bo o taki nie był wymagany. Ryaner do dzisiaj nie wyplacil odszkodowania za bezpodstawne nie wpuszczenie córki na pokład. Fatalna obsługa. Dziwi mnie fakt jak wielu ludzi jest nieświadomych i nadgorliwych robiąc testy a nie wymagając działanie z przepisami stron rządowych, do których sam Ryaner odsyłał. No cóż sam Ryaner staje ponad prawem i nawet nie potrafi zweryfikować obecnie obowiązujących przepisów, mało tego nie potrafi wykazać woli zweryfikowania aktualnego stanu, pomocy pasażerom i właściwego rozwiązania zaistniałej sytuacji. Skandal
Limka, 16 listopada 2021, 11:43 | odpowiedz
A w ostateczności przeproszą i zaoferują voucher na 50 EUR BANDZIORY !!!
Grażyna Buła, 16 listopada 2021, 13:20 | odpowiedz
Witam, nas na lotnisku w Gdańsku nie wpuszczono dnia 21.10.2021 na pokład samolotu linii Ryanair do Alicante. Domagano się od nas zaświadczenia o szczepieniu, negatywnym teście lub przechorowaniu COVID-19. Linia Ryanair kilkukrotnie w wiadomościach mailowych przed wylotem informowała, że w kwestii COVID-19 należy stosować się do wymogów kraju docelowego. Hiszpania wymagała od osób przylatujących z woj. pomorskiego w tamtym dniu TYLKO formularza zdrowia ze strony spth.gob.es. Żeby mieć pewność przed wylotem wysłałem zapytanie do Ambasady RP w Madrycie i otrzymałem odpowiedź w której potwierdzono mi, iż dla osób z województw nie wymiennych na liście ryzyka testy itp. nie będą wymagane (woj. pomorskie nie widniało na tej liście). Złożyłem obszerną reklamację w Ryanair (włącznie z nagraniem ekranu komputera (na dzień 21.10.2021), na którym widać,  jakie informacje otrzymywałem od Ryanair przed wylotem i jasno wynika z tych informacjach, że nie mieli prawa wymagać tego co wymagali). Złożyłem również reklamację na lotnisku w Gdańsku, Ci odesłali mnie do firmy odpowiedzialnej za boarding. Firma ta napisała, że postępowała zgodnie z wytycznymi linii Ryanair i że te wytyczne otrzymuje codziennie od Ryanair. Poprosiłem o przesłanie w/w wytycznych obowiązujących na dzień wylotu, odpowiedzi nie otrzymałem. Czekam aż upłynie 28 dni roboczych od złożenia reklamacji. Jeśli nie utrzymam pozytywnego rozpatrzenia i zwrotu wszystkich poniesionych kosztów, przekaże sprawę do Rzecznika Praw Pasażerów.
MateuszL, 16 listopada 2021, 14:45 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Jakiś bełkot ten artykuł. To w końcu była jedna pasażerka, czy kilka? "Nie wpuszczono jej do samolotu, bo nie miały testu...". Sprwdzaj tekst przed publikacją.
gregorio, 16 listopada 2021, 16:55 | odpowiedz
Avatar użytkownika
kto używa tej linii do podróżowania ,Sam sobie szkodzi.. Juz gorszej taniej linii nie znam ,nigdy z niej nie korzystałem i nie skorzystam.. Samolot leci kiedy chce , zabiera kogo chce ,nie oddają kasy + kosztów poniesionych itp itd Pasażerów maja za Durniów.. ..
teddy5, 17 listopada 2021, 5:28 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Dokladnie ta sama sytuacja mnie spotkala. Zbieram chetnych do pozwu zbiorowego, bo rowniez ociagaja sie z odszkodowaniem, a do tego ich chamstwo przekracza wszelkie granice.... https://www.facebook.com/groups/434240628103404/  Zapraszam dodolaczenia!
MateuszL Witam, nas na lotnisku w Gdańsku nie wpuszczono dnia 21.10.2021 na pokład samolotu linii Ryanair do Alicante. Domagano się od nas zaświadczenia o szczepieniu, negatywnym teście lub przechorowaniu COVID-19. Linia Ryanair kilkukrotnie w wiadomościach mailowych przed wylotem informowała, że w kwestii COVID-19 należy stosować się do wymogów kraju docelowego. Hiszpania wymagała od osób przylatujących z woj. pomorskiego w tamtym dniu TYLKO formularza zdrowia ze strony spth.gob.es. Żeby mieć pewność przed wylotem wysłałem zapytanie do Ambasady RP w Madrycie i otrzymałem odpowiedź w której potwierdzono mi, iż dla osób z województw nie wymiennych na liście ryzyka testy itp. nie będą wymagane (woj. pomorskie nie widniało na tej liście). Złożyłem obszerną reklamację w Ryanair (włącznie z nagraniem ekranu komputera (na dzień 21.10.2021), na którym widać,  jakie informacje otrzymywałem od Ryanair przed wylotem i jasno wynika z tych informacjach, że nie mieli prawa wymagać tego co wymagali). Złożyłem również reklamację na lotnisku w Gdańsku, Ci odesłali mnie do firmy odpowiedzialnej za boarding. Firma ta napisała, że postępowała zgodnie z wytycznymi linii Ryanair i że te wytyczne otrzymuje codziennie od Ryanair. Poprosiłem o przesłanie w/w wytycznych obowiązujących na dzień wylotu, odpowiedzi nie otrzymałem. Czekam aż upłynie 28 dni roboczych od złożenia reklamacji. Jeśli nie utrzymam pozytywnego rozpatrzenia i zwrotu wszystkich poniesionych kosztów, przekaże sprawę do Rzecznika Praw Pasażerów.
Aga Limona, 19 listopada 2021, 15:16 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »