Pasażer tak się nudził czekając na lot, że podpiął do lotniskowego ekranu… PlayStation
Jeden z podróżnych na lotnisku w amerykańskim Portland postanowił umilić sobie czas w dość niezwykły sposób. Mężczyzna – jak gdyby nigdy nic – podpiął konsolę do jednego z lotniskowych ekranów i zaczął grać w popularną grę online.
To jedna z tych historii, która na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalna i zupełnie nierealna. Jednak za każdym razem, gdy wydaje nam się, że pasażerowie niczym nas już nie zaskoczą, pojawia się kolejna osoba, która przynajmniej próbuje stanąć w szranki.
Do nietypowej sytuacji doszło na lotnisku w Portland w Stanach Zjednoczonych. Jak się okazało, jeden z mężczyzn oczekujących na swój lot, postanowił wykorzystać wolny czas. Nie wybrał się jednak na zakupy w strefie bezcłowej, nie zaczął oglądać kolejnego sezonu ulubionego serialu ani nie zajął się książką – co robi większość oczekujących. Ten pasażer uznał, że najlepszą opcją będzie zagranie na PlayStation.
I nie byłoby pewnie w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie chodzi o żadną przenośną konsolę typu PS Vita, a klasyczną konsolę japońskiej produkcji podpiętą do… lotniskowego ekranu umieszczonego tuż obok tablicy odlotów i przylotów. Przy okazji mężczyzna skorzystał również z ogólnodostępnego wi-fi, dzięki czemu był w stanie grać online. Wiadomo też, na jaki konkretnie tytuł się zdecydował. Podróżnik wybrał bowiem Apex Legends – darmową strzelankę osadzoną w świecie science-fiction.
Jego zabawa nie trwała jednak długo. Obsługa lotniska musiała interweniować i przerwać rozgrywkę.
– Poprosiliśmy go, aby przestał używać tego ekranu, bo jest on niezbędny do przekazywania pasażerom ważnych informacji – poinformowała Kama Simonds, rzeczniczka lotniska w Portland cytowana przez CNN. – Dopytał tylko grzecznie, czy może dokończyć grę, ale musieliśmy odmówić– dodała.