Władze parku narodowego odsyłają do turystów śmieci. „Nie zapomnieliście czegoś?”
Śmieci spakowane do kartonowego pudełka i kartka z informacją, że: „chyba czegoś zapomniałeś” – takie nietypowe pakiety rozsyłają władze parku narodowego w Tajlandii. Zaskakującą akcją pochwalił się na Facebooku tamtejszy minister środowiska.
Park Narodowy Khao Yai, który rozciąga się na ponad 2 tys. kilometrów kwadratowych, jest najstarszym parkiem narodowym w kraju. Dzięki temu, że jest położony zaledwie o 3 godziny jazdy od Bangkoku, dość często przyciąga turystów. Teraz jednak władze parku postanowiły uporać się z tymi, którzy zamiast napawać się widokami, wolą zostawiać po sobie pamiątki w postaci śmieci.
– To Twoje śmieci – odeślemy je z powrotem – można przeczytać w poście, który na Facebooku zamieścił Varawut Silpa-archa, minister środowiska i zasobów naturalnych w Tajlandii.
Jest to możliwe, ponieważ każdy odwiedzający park turysta musi się zarejestrować. W formularzu podaje się nie tylko swoje imię i nazwisko, ale i adres. Strażnicy nie mają więc problemu z tym, żeby wytypować tych, którzy pozostawili po sobie śmieci. I postanowili korzystać z pozostawionych w dokumentach adresów.
W kartonowych paczkach znalazły się między innymi puszki po napojach, opakowania po chipsach, butelki po wodzie i wiele innych – głównie spożywczych pozostałości. Do przesyłki dołączono też krótki liścik, który przypomina, że chyba „czegoś zapomniałeś”.
Jednocześnie polityk przypomina, że śmiecenie w parku narodowym jest karalne. Za taki wyczyn możemy zostać skazani nawet na 5 lat więzienia. W łagodniejszej wersji czeka nas grzywna nawet do 500 tys. THB, czyli równowartość ok. 60 tys. PLN. Służby postanowiły więc nie tylko wysyłać paczki, ale i zgłaszać każdy przypadek na policję.
Khao Yai odwiedza rocznie ponad milion turystów, którzy w szczycie sezonu potrafią zostawić nawet 50 ton śmieci.
Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem i wielu ludzi chwali w komentarzach inicjatywę parku. A jak Wam podoba się taki sposób na śmiecących turystów?
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?