Oto najbardziej obrzydliwy posiłek pokładowy. Której linii? Tylko jedna mogła podać takie „dzieło”
Żartobliwie można napisać, że jakość zobowiązuje – Koryo od lat dzierży w rankingach typu Skytrax, tytuł „najgorszej linii lotniczej świata” ze starą flotą i kiepskimi procedurami bezpieczeństwa. Ale wydaje się, że szczytem wszystkiego jest posiłek pokładowy.
W Koryo serwowane jest bowiem tylko jedno danie – Koryo Burger. Brzmi dobrze? Ale nie wygląda. W zeschniętej bułce dostajemy zimny kawałek mięsa z niedbale narzuconym plasterkiem topionego sera i jednym listkiem sałaty. Wszystko gustownie podane w papierowej serwetce.
Jak wygląda? Jeśli coś jecie, to na chwilę przestańcie.
W sieci, oprócz zdjęć, znajdują się relacje szczęśliwców, którzy mieli okazję spróbować tego dania.
– Ścięte kawałeczki czerwonej kapusty, stara bułka i kawałek topionego sera to tylko przygrywka do mięsa tajemniczego pochodzenia. Wszystko było podane na zimno, ale najbardziej zastanawiał mnie tajemniczy sos, który zaczął wyciekać z burgera po jego ściśnięciu. Na szczęście konsystencja była zbyt wodnista na to, by była to krew – czytamy w jednej z recenzji.