Nie tylko Polska. W tym tygodniu całą Europę może czekać lotniczy chaos!
Przeciągający się konflikt między kontrolerami ruchu lotniczego i zarządem PAŻP doprowadził do tego, że od piątku z powodu braku rąk do pracy wiele połączeń lotniczych z i do Polski jest opóźnionych. Najgorsza sytuacja w weekend występowała na Lotnisku Chopina oraz w porcie w Modlinie. Jak jest w poniedziałek? Sytuacja wydaje się stabilniejsza, choć wiele połączeń wciąż notuje opóźnienia, sięgające 20-30 minut. Niestety dla pasażerów, Polska nie jest jedynym krajem, gdzie można spodziewać się opóźnień i odwołanych rejsów. Gdzie jeszcze są kłopoty? Sprawdźmy.
Wyspa Malta od 2236 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Korfu od 2046 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Costa Brava od 2670 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
W Wielkiej Brytanii mnóstwo anulowanych lotów
Kolejny weekend przyniósł bardzo duże problemy w Wielkiej Brytanii, gdzie linie lotnicze borykają się z brakiem pracowników, połączonym z bardzo dużym popytem na loty przed Wielkanocą. Efektem są masowo anulowane połączenia: w sobotę British Airwaysi easyJet anulowały w sumie ponad 100 połączeń, głównie z lotnisk Gatwick i Heathrow. W poniedziałek sytuacja nie wygląda lepiej: British Airways zawiesiła na razie 58 połączeń z i na Heathrow, a linia easyJet anulowała 32 loty z oraz do Gatwick. Na liście nie ma na razie połączeń z Polski. Problemy są też na innych brytyjskich lotniskach, m.in. w Manchesterze.
Strajk we Włoszech. Dużo odwołanych lotów
Problemy spodziewane są też dzisiaj we Włoszech.Tamtejsi kontrolerzy lotów zapowiedzieli strajk na poniedziałek w godzinach od 13 do 17. Osoby, które w tym czasie planują loty z i do tego kraju mogą spodziewać się dużych opóźnień w rozkładzie. Część połączeń jest też anulowana: linie ITA Airways poinformowały już na przykład o odwołaniu ponad 30 lotów krajowych i międzynarodowych w poniedziałek.
Problemy także w Skandynawii
W weekend pasażerowie musieli się też borykać z wydłużonym czasem oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku Arlanda w Sztokholmie. Tu także powodem był brak rąk do pracy. Operator lotniska, czyli Swedavia, już przestrzega pasażerów, że problem najpewniej potrwa także w kolejnych dniach i apeluje do nich o wcześniejsze przybywanie na lotnisko przed swoimi zaplanowanymi lotami.

…i w Niemczech
Problemy od zeszłego tygodnia ma też Lufthansa, która od czwartku zaczęła odwoływać pojedyncze połączenia krajowe. To efekt „problemów operacyjnych” spółki Fraport, czyli operatora lotniska we Frankfurcie. Jak dnosoi agencja Reuters, jest to związane także z brakiem pracowników. Fraport miał zwolnić wiele osób w czasie pandemii koronawirusa, a obecnie, gdy popyt na podróże wzrósł, boryka się z niedoborem siły roboczej, zwłaszcza w handlingu
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?