Pasażerowie znaleźli patent na kolejki. Korzysta już co trzecia osoba, a linie są wściekłe!
Zarówno pasażerowie, jak i linie lotnicze zaczęły zwracać uwagę, że coraz więcej osób próbuje przechytrzyć systemy lotniskowe i ominąć kolejki korzystając z asysty specjalnej. Choć usługa ma pomagać osobom z niepełnosprawnościami lub ograniczoną mobilnością, coraz częściej wykorzystywana jest jako patent na wygodniejszą podróż.
Kreta Wschodnia od 2690 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Pafos od 1839 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Sharm El Sheikh od 2680 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Co trzeci pasażer wymaga specjalnego traktowania – ale czy na pewno?
Najgłośniej o problemie jest w Indiach. Media społecznościowe kolejny raz obiegły nagrania, w których widać długą kolejkę wózków inwalidzkich czekających na przejście przez lotniskowe procedury.
Dane z początku 2025 roku pokazują, że nawet 30% pasażerów z Indii na trasach do USA i Wielkiej Brytanii zgłasza wymaganie wózka inwalidzkiego. Ba, w przypadku niektórych lotów, wniosek o taką specjalną pomoc składa nawet 90 do 120 osób. W sumie miesięcznie mowa o nawet 100 tysiącach osób.
Oczywiście przekłada się to na problemy organizacyjne. Nadużycia usługi wpływają nie tylko na wydłużenie obsługi pasażerów z prawdziwą niepełnosprawnością, ale budzą również sprzeciw regulatorów i… pozostałych pasażerów, którzy uważają to za absurd.
Problem urósł już do takich rozmiarów, że Dyrekcja lotnictwa Indii (DGCA) postanowiła dopuscić pobieranie opłat od w pełni sprawnych pasażerów, którzy „zamawiają” wózek tylko dla wygody. Już kilkukrotnie ujawniono też sytuacje, w których osoba, która realnie potrzebowała pomocy, nie mogła z niej skorzystać, bo… na lotnisku nie było wolnego wózka.
👀🚨Shocking stat: 30% of Air India passengers to US/UK request wheelchair assistance, per CNBC TV18. Govt probing misuse for skipping lines.. faster security & boarding perks? But with aging flyers & massive airports like Dubai/Frankfurt, is it fraud or just necessity? Video of… pic.twitter.com/qgj7RynXWi
— Fahad Naim (@Fahadnaimb) November 16, 2025
Nadużywanie specjalnej asysty to problem także w innych liniach
Problem – choć ostatnio nagłośniony przede wszystkim w Indiach – pojawia się jednak na całym świecie. W ciekawej sytuacji znalazła się amerykańska linia Southwest.
Przewoźnik nie przypisuje pasażerom konkretnych miejsc w samolocie. To znaczy, że (podobnie jak lata temu w Ryanairze) każdy może usiąść, gdzie chce. Skutek? Żadna inna linia w USA nie ma tak wielu wniosków o specjalną asystę. Gwarantuje to bowiem nie tylko sprawne przejście przez lotnisko, ale też wejście do samolotu przed innymi pasażerami. A co za tym idzie – możliwość wyboru niemal dowolnego miejsca.
Southwest zapowiedział jednak, że od 26 stycznia zacznie przypisywać pasażerom konkretne miejsca. To jednak nie koniec – wraz z wprowadzeniem nowych zasad zniknie też priorytetowy boarding dla osób z asystą. Będą oni po prostu czekać na swoją kolej. A czas pokaże, czy w ten sposób udało sie rozwiązać problem.
Seriously @SouthwestAir? There are more than 25 pre-boarders on my LAS-AUS flight. Just because you get a C on your boarding group shouldn’t mean you can cut the line. pic.twitter.com/ni0RGVPdq4
— Steve Stauning (@SteveStauning) November 15, 2025
Dlaczego ludzie chcą korzystać z usługi specjalnej asysty?
Usługa specjalnej asysty jest w liniach lotniczych bezpłatna, a zamówić ją może każdy. Nie ma bowiem obowiązku udowadniania, czy jest nam ona potrzebna. Z założenia ma jednak służyć osobom z niepełnosprawnościami, z ograniczoną mobilnością lub osobom w podeszłym wieku.
Dzięki takiej pomocy pasażer jest obsługiwany priorytetowo. Nie czeka w kolejce do odprawy, kontroli bezpieczeństwa, a także jest eskortowany bezpośrednio pod gate, razem ze swoim bagażem. W efekcie wszystkie procedury przebiegają szybciej, sprawniej i bez żadnych zmartwień. Na zatłoczonych lotniskach może to oznaczać oszczędność czasu sięgającą nawet kilkudziesięciu minut.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?