Szef Ryanaira grzmi. Zapowiada odwołane loty w kwietniu i nazywa francuskie strajki „skandalem”
Podczas konferencji Airlines for Europe w Brukseli szef Ryanaira zdradził, że jego linia otrzymała NOTAM (Notice To AirMen, depesza informacyjna), w którym francuskie władze lotnicze zaapelowały o odwołanie 60 lotów zaplanowanych na czwartek, 30 marca z powodu strajku personelu kontroli ruchu lotniczego. Doszło do tego z wyprzedzeniem krótszym niż 48 godzin.
Cytowany przez „The Independent” O’Leary grzmiał, że „potem pojawiła się wspaniała wiadomość, że francuskie strajki będą kontynuowane przez cały kwiecień„. – Wszyscy wspólnie stoimy w obliczu codziennych odwołań lotów, które nawet nie są obsługiwane do i z Francji, podczas gdy Francuzi chronią swoje loty krajowe – mówił.
Alanya od 2554 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Sharm El Sheikh od 2412 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kos od 2140 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Złość szefa Ryanaira nie powinna dziwić. Jak wynika z europejskich przepisów dotyczących praw pasażerów linii lotniczych, w przypadku odwołania lotów przewoźnicy muszą zapewnić podróżnym hotel, posiłki i alternatywne połączenia. Efektem rzecz jasna są dodatkowe koszty. Co więcej, zablokowanie wielu przelotów przez francuskie strajki O’Leary nazwał „skandalem”. Nawiązywał w ten sposób m.in. do ruchliwej trasy z Wielkiej Brytanii do Hiszpanii.
Ryanair postanowił walczyć o swoje i wystosował petycję do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Zaapelowano w niej o zezwolenie na normalne loty nad Francją w przypadku strajków krajowych kontrolerów ruchu lotniczego. Zażądano również, aby zezwolono personelowi z innych państwa na zarządzanie lotami nad Francją.
Czy zapowiadane przez O’Leary’ego odwołania kwietniowych lotów będą miały przełożenie na pasażerów? Można być tego niemal pewnym. Nie dość, że z harmonogramu znikną połączenia (póki co nie ustalono jeszcze, które zostaną odwołane), to w dodatku przewoźnik może być zmuszony do podwyższenia cen biletów, chcąc w ten sposób zrekompensować kolejną falę zawieszonych lotów z powodu francuskich strajków.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?