Gdy przewoźnik zawali sprawę… Największe odszkodowania dla pasażerów linii lotniczych
Niepotwierdzona, olbrzymia kwota dla pasażera siłą wyciągniętego z pokładu
Prawdopodobnie najgłośniejsza sprawa dotycząca odszkodowania dla pasażera wydarzyła się w 2017 roku. Na pokładzie wypełnionego samolotu linii United Airlines lecącego z Chicago do Louisville potrzebne były cztery miejsca dla członków załogi, którzy musieli się dostać do miejsca docelowego na loty następnego dnia. Pasażerom zaproponowano najpierw 400, a następnie 800 dolarów w zamian za rezygnację z rezerwacji i skorzystanie z późniejszego połączenia. Nikt się jednak nie zgłosił, dlatego linia losowo wybrała nazwiska czterech podróżnych i kazała im wysiąść.
Trzy osoby się zgodziły, ale czwarta, czyli dr David Dao – nie. To lekarz, który tego samego dnia musiał się dostać do Louisville, ponieważ miał dyżur. Do sieci trafiło nagranie, jak zakrwawiony pasażer jest siłą wyciągany z samolotu przez funkcjonariuszy po tym, jak omówił oddania swojego miejsca. Efektem tego była wizyta Dao w szpitalu, wstrząs mózgu, utrata dwóch zębów i złamany nos.
Incydent odbił się szerokim echem, a na United Airlines spadła fala krytyki, która doprowadziła nawet do bardzo dużego spadku cen akcji linii. Po około miesiącu Dao poszedł na ugodę finansową z przewoźnikiem, ale warunki tego uzgodnienia nie zostały opublikowane. Według różnych źródeł mężczyzna mógł otrzymać od kilku do nawet kilkunastu milionów dolarów zadośćuczynienia. Faktyczna kwota jest jednak owiana tajemnicą.
Alanya od 1752 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Agadir od 2268 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Djerba od 2506 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
3,8 mln dolarów dla niepełnosprawnej pasażerki od United Airlines
Na początku września 2014 roku niepełnosprawna, poruszająca się na wózku inwalidzkim mieszkanka Florydy leciała do Houston, gdzie przesiadała się na samolot do Austin. Pierwszy lot przebiegł bezproblemowo, ale podczas drugiego doszło do incydentu. Pracownik pomagający kobiecie zająć jej miejsce w pewnym momencie stracił kontrolę i ją upuścił, w wyniku czego pasażerka mocno uderzyła ramieniem w ścianę.
Kobieta nie dostała pomocy od personelu, a do tego dowiedziała się, że podczas podróży jej specjalistyczny wózek uległ uszkodzeniu. Efektem incydentu było znaczące ograniczenie swobody w wyniku poważnego urazu ramienia, konieczność przejścia operacji i wymiana wózka. Poszkodowana złożyła pozew przeciwko United Airlines i pracownikowi linii w sądzie stanowym w Teksasie.
Sąd orzekł na korzyść kobiety i zarządził wypłatę odszkodowania w wysokości nieco ponad 3,8 mln dolarów (ok. 15,4 mln zł). Kwota ta obejmowała przeszłe i przyszłe wydatki medyczne, a także miała być rekompensatą za wszelki ból fizyczny i psychiczny, jakiego doznała w wyniku incydentu. Przewoźnik dwukrotnie odwoływał się od wyroku, ale dwukrotnie nieskutecznie.
Erica Fulton wins $4 million lawsuit against United Airlines in Houston https://t.co/8gVeJqGT3g pic.twitter.com/ycNSsCFDA3
— David Cantu (@duckm4st3r) February 2, 2019
130 tys. funtów za poślizgnięcie się przed odprawą
W listopadzie 2017 roku pasażer zamierzał lecieć z londyńskiego Heathrow do Zurychu. W drodze na odprawę, niedaleko jednego ze stanowisk poślizgnął się w kałuży płynu rozlanego przez innego podróżnego, w wyniku czego został poważnie ranny po uderzeniu głową o twardą podłogę. Na skutek upadku doznał uszkodzenia mózgu.
Przed wypadkiem pasażer był właścicielem firmy papierniczej. Będące następstwem upadku konsekwencje zdrowotne sprawiły, że w ciągu półtora roku od zdarzenia jego biznes upadł. W związku z tym zgłosił się do prawników, którzy zalecili mu, że jest uprawniony do odszkodowania ze względu na klauzulę Konwencji montrealskiej, prawa regulującego rekompensatę finansową dla osób, które doznały obrażeń podczas lotów międzynarodowych.
Aby wygrać wypłatę, pasażer linii lotniczych musi jedynie udowodnić, że uraz powstał w wyniku wypadku i nie doszło do niego z jego winy. Sąd nakazał British Airways wypłatę poszkodowanemu 130 tys. funtów (ok. 679 tys. zł). Prawnicy polecali mu staranie się o jeszcze większą wypłatę, ale linia stwierdziła, że nie doszło do żadnego zaniedbania z jej strony, dlatego wypłacone środki to maksymalna kwota, jak powinna się należeć pasażerowi.
All publicity is good publicity? @chrisloxton1 @3HareCourt https://t.co/moUH24SiO7
— Natasha Jackson (@TashaJJackson) February 26, 2021
40 tys. euro od Ryanaira dla pasażerki za spadek ciśnienia
W lipcu 2022 roku Ryanair zgodził się wypłacić nieujawnioną kwotę pasażerce, która została poszkodowana po nieplanowanym przekierowaniu połączenia. Do zdarzenia doszło podczas lotu z Dublina do Zadaru w 2018 roku. W jego trakcie nastąpił nagły spadek ciśnienia w kabinie, czego efektem było wypadnięcie masek tlenowych i podjęcie przez pilotów decyzji o awaryjnym lądowaniu we Frankfurcie.
Incydent wywołał falę pozwów od pasażerów, którzy domagali się odszkodowania za wyrządzone szkody. Niektórzy zgłaszali roszczenia z tytułu bólu fizycznego i urazów, zaś inni wskazywali na psychiczne skutki zdarzenia. Jedna z pasażerek miała nawet stracić pracę z powodu nieobecności wynikającej z objawów związanych z zespołem stresu pourazowego. Przez kilka miesięcy znajdowała się pod opieką psychologa, a sprawa finalnie trafiła do sądu.
Ostatecznie nie doszło do procesu, ponieważ Ryanair zawarł ugodę z pasażerką. „Irish Independent” przekazał jednak, że poszkodowana otrzymała 40 tys. euro (ok. 178 tys. zł), choć w tym przypadku linia nie potwierdziła tego publicznie.
Als eine Ryanair-Maschine in Frankfurt-Hahn notlandet, sitzt Minerva Galvañ Domenech auf Sitz 8B. Im Interview berichtet sie von Panik in der Kabine – und erhebt Vorwürfe gegen die Billigairline. https://t.co/tZTs2mWGMB via @stefanmschultz
— SPIEGEL ONLINE (@spiegelonline) July 14, 2018
Po 21 tys. dolarów dla pasażerów za rzekomą dyskryminację
Na początku maja 2022 roku samolot Lufthansy leciał z Nowego Jorku do Frankfurtu, a następnie miał się kierować do Budapesztu. Na transatlantyckim odcinku podróży doszło jednak do sporów z pasażerami, którymi w większości byli ortodoksyjni Żydzi i dotyczyły one nieprzestrzegania obowiązku nałożenia maseczki na twarz. Po wylądowaniu w Niemczech grupie podróżnych odmówiono wejścia na pokład lotu do stolicy Węgier.
O ile taki powód zakazu wejścia na pokład jeszcze mógłby być jakoś zrozumiały, to odmowę przyjęcia na pokład usłyszeli również inni ortodoksyjni pasażerowie, którzy nie byli związani z grupą bez maseczek. Szybko pojawiły się domysły, że odmowa była związana z ich imionami, wyglądem czy religią. Dyrektor generalny Lufthansy, Carsten Spohr niedługo później wydał oficjalne oświadczenie, w którym przeprosił za zaistniałą sytuację.
Na tym jednak się nie skończyło. Pod koniec listopada ubiegłego roku Lufthansa zgodziła się wypłacić każdemu z poszkodowanych pasażerów po 21 tys. dolarów zadośćuczynienia (ok. 85 tys. zł) – informuje serwis „Simple Flying”. Łącznie odmowę lotu do Budapesztu usłyszało 128 podróżnych, dlatego całkowity koszt ugody miał kosztować niemieckiego przewoźnika ponad 2,6 mln dolarów (ok. 10,5 mln zł).
“Jewish people made the mess, they’re the problem” – startling footage from a @lufthansa employee explaining why every Jew was removed from a flight over the mess of one person. pic.twitter.com/Fr4YbQSCSs
— StopAntisemitism (@StopAntisemites) May 9, 2022
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?