W tej linii nie usłyszysz już „prosimy odsłonić okna”. Słynna zasada odchodzi do lamusa
Zasada, że stoliki mają być zamknięte, siedzenia podniesione, a okna odsłonięte to tak naprawdę kwestia bezpieczeństwa. W razie jakichkolwiek problemów fakt, że personel pokładowy może szybko wyjrzeć, co dzieje się na zewnątrz – bywa kluczowy, gdy każda sekunda ma znaczenie. Podobnie jest z samymi pasażerami, którzy przecież chętnie obserwują, co dzieje się za oknem i często są pierwszymi osobami, które mogą zaalarmować obsługę o czymś niepokojącym. Ale nie wszędzie z tymi oknami było tak samo…
Djerba od 2510 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Korfu od 2644 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Hurghada od 2740 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Kwestia odsłoniętych okien nigdy nie była wymagana od pasażerów w Stanach Zjednoczonych. Pierwszą i jedyną linią, która zdecydowała dostosować się do „reszty świata” były United Airlines. Przewoźnik zmienił swoje zwyczaje już na początku 2020 roku.
Ale teraz i oni rezygnują z tego zalecenia, choć przez ostatnie dwa lata nie sprawiało nikomu kłopotu. No, prawie nikomu…
– Ta zmiana jest odpowiedzią na prośby naszego personelu o przejrzystość i próbę ściślejszego dostosowania naszej polityki do innych przewoźników – wyjaśnia United Airlines w oświadczeniu.
Mówiąc krótko – pracownicy chcieli, żeby we wszystkich amerykańskich liniach system był ten sam. A linia przychyliła się do tej prośby. Z pokładu zniknie więc hasło o odsłonięciu okien, choć oczywiście – nadal warto to robić.
Nie wszystkim jednak spodobała się ta decyzja.
– Nie jest już standardową procedurą operacyjną proszenie wszystkich naszych pasażerów siedzących w pobliżu miejsca przy oknie, aby odsłonili je podczas krytycznych faz lotu. Taka decyzja wydaje się być zacofana i szczerze zaprzecza temu, co jest właściwe dla bezpieczeństwa – przekazała The Association of Flight Attendants w oficjalnym komunikacie.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?