Teraz trudniej wjechać do USA? Nic z tych rzeczy! Liczba odmów spada, ale liczba chętnych… też
Kwestia potencjalnej odmowy wjazdu do Stanów Zjednoczonych obudziła gorącą dyskusję w mediach na całym świecie.
– W ostatnich tygodniach służby imigracyjne wielokrotnie zatrzymywały na granicy turystów udających się do USA, co wywołało oburzenie opinii publicznej i środowisk dyplomatycznych za granicą oraz obawy wśród wielu osób planujących podróż do USA lub mieszkających w tym kraju na podstawie wiz – czytamy chociażby w Guardianie, ale podobne informacje można znaleźć w wielu zagranicznych mediach, szczególnie brytyjskich czy niemieckich.
Side od 2289 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Korfu od 2305 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Słoneczny Brzeg od 1493 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Z takim przekazem postanowiła walczyć Lufthansa, która sięgnęła po najpoważniejszą broń – liczby. Wylicza bowiem, że tylko w tym roku zrealizowała 5700 lotów do USA i przewiozła 1,3 mln pasażerów, a obu przypadkach oznacza to 8-procentowy wzrost. Tymczasem liczba odmów wjazdu do USA… zmalała i obecnie odsetek ten wynosi 0,16 na 1000 pasażerów.
– W ostatnim czasie zauważalny jest wzrost liczby artykułów dotyczących ograniczeń w podróżowaniu i procedur kontroli granicznej w Stanach Zjednoczonych – napisał Dieter R. F. Vranckx, CCO Lufthansa Group. – Chociaż jesteśmy świadomi regularnych doniesień o odmowie wjazdu – często z powodu niekompletnej dokumentacji podróżnej lub niespójności podczas wywiadów – liczby wyraźnie wskazują na brak znaczących zmian w polityce kontroli granicznej USA, które miałyby wpływ na naszych podróżnych – dodał.
Warto przypomnieć, że nawet posiadając wizę czy ważną ESTA, ostateczną decyzję o wjeździe na teren USA podejmuje urzędnik CBP podczas rutynowej kontroli po przylocie.
Sprawie potencjalnych odmów przyglądają się jednak także poszczególne rządy, a niektóre z nich zdecydowały się wydać specjalne komunikaty. W efekcie Chiny zaapelowały do turystów o ostrożność „w związku z pogarszającymi się stosunkami na linii USA-Chiny”, a Kanada przypomina, że wjeżdżający do USA mogą spodziewać się „kontroli urządzeń elektronicznych, takich jak telefony komórkowe czy laptopy”. Podobny apel przygotowały też Niemcy, Wielka Brytania, Dania, Finlandia i Portugalia.
Wielu turystów i tak decyduje się porzucić plany podróży do USA. Z ostatnich danych wynika, że Stany Zjednoczone są jedynym krajem, w którym obserwuje się spadek wydatków ze strony zagranicznych turystów. Jest to o tyle dotkliwe, że turyści z innych krajów wydają nawet ośmiokrotnie więcej pieniędzy niż podróżujący po własnym kraju Amerykanie. Tymczasem obecnie aż 90 proc.
dochodów z turystyki pochodzi właśnie od turystów krajowych.
Szczególny odwrót zanotowano wśród turystów z Kanady i Meksyku (spadek aż o 20 proc.), ale także z Wielkiej Brytanii czy Niemiec.





