Nie chcesz czekać na swoją walizkę po wylądowaniu? Istnieje trik, który umożliwi odebranie jej w pierwszej kolejności

Nikt nie lubi niepotrzebnie czekać, zwłaszcza na lotnisku. Czas spędzony przy karuzeli bagażowej, w oczekiwaniu na pojawienie się naszej walizki lub plecaka, to czas stracony. Pół biedy, jeżeli wszystko przebiega sprawnie i nasz bagaż rejestrowany szybko pojawi się na taśmie.

Niekiedy jednak nie jest tak różowo. Bagaże prawie wszystkich współpasażerów, z którymi podróżowaliście już dawno znalazły się na karuzeli – a waszej walizki wciąż nie widać. Przez głowę przebiegają Wam czarne scenariusze: a może linia lotnicza zapodziała gdzieś wasz bagaż rejestrowany? Minuty dłużą się niemiłosiernie.

W końcu jest! Upragniony bagaż, który pojawił się jako jeden z ostatnich pakunków. W tym czasie inni pasażerowie już dawno siedzą w autobusie do centrum lub w taksówce bądź zamówionym wcześniej transporcie typu Uber.

Jak sprawić, aby wasz bagaż rejestrowany pojawił się jako jeden z pierwszych?

Mały trik z bagażem

Pracownicy firm odpowiedzialnych za załadunek i wyładunek bagaży pasażerów z samolotów podpowiadają małą sztuczkę, która może wydatnie pomóc w zredukowaniu czasu spędzonego na odbiorze walizek.

Na części lotnisk, bagaż oznaczony naklejką FRAGILE (OSTROŻNIE / WRAŻLIWY /DELIKATNY) trafia do wnętrza samolotu jako jeden z ostatnich. Co za tym idzie, w porcie docelowym jest wyładowywany z luku bagażowego jako jeden z pierwszych… i w ekspresowym tempie pojawia się na karuzeli bagażowej.

Jak uzyskać taką naklejkę? Cóż, można uciec się do małego podstępu i podczas nadawania bagażu poprosić o takie oznaczenie, sugerując delikatną zawartość, którą chcemy przewieźć w walizce. W wielu portach lotniczych w Europie i Ameryce Północnej otrzymamy taką nalepkę bez większych problemów.

Osoby stosujące ten trik mogą postarać się o odpowiednią nalepkę wcześniej, zaopatrując się w nią na przykład na poczcie – i naklejając ją na walizkę jeszcze przed przybyciem do portu lotniczego.

Naklejka FRAGILE - czy to działa?

OK, pozostaje pytanie: czy to naprawdę pomoże? Z zaobserwowanej praktyki mogę odpowiedzieć: to zależy od kilku czynników, z których najważniejszy jest ten „ludzki”. Na końcu każdej procedury jest człowiek. I to od niego zależy, czy potraktuje walizkę z naklejką FRAGILE odpowiednio ostrożnie… oraz czy trafi ona do luku bagażowego jako jedna z ostatnich.

– Staram się delikatniej obchodzić z bagażem specjalnym. Jeżeli widzę odpowiednią naklejkę, raczej nie będę rzucać walizką – opowiada w serwisie Quora pracownik lotniska w Atlancie.

Z drugiej strony, procedury w wielu firmach zajmujących się naszym bagażem różnią się znacząco. Jak wygląda to w Polsce?

– Nie zwracam większej uwagi na nalepki na walizkach. Chyba, że nie ma pospiechu… ale to rzadki stan. Chcę wykonać swoją pracę szybko i sprawnie. Priorytetem dla mnie jest czas – to z kolei wypowiedź pracownika firmy LS Airport Services i jednocześnie naszego forumowicza, który pragnie zachować anonimowość.

Czy zatem warto?

– Znam ten patent i sam go stosuję, latając z bagażem rejestrowanym do zachodnich krajów – opowiada nasz rozmówca. – Oczywiście, tylko w przypadku podróży z walizką. Dodatkowo staram się nadawać bagaż jako jeden z ostatnich pasażerów, to także zwiększy szansę na zredukowanie późniejszego czasu oczekiwania przy karuzeli bagażowej – dodaje.

Dlaczego ten trik może zadziałać z walizka, a nie będzie skuteczny w przypadku na przykład dużego plecaka?

Drogi czytelniku, odpowiedz sobie sam: czy mając delikatne przedmioty do przewiezienia w bagażu rejestrowanym, pakowałbyś je do plecaka… czy raczej do solidnej walizki? 😉