Od 1 września duże zmiany na wielu lotniskach w Europie! Wracają limity i ograniczenia dla pasażerów
A miało być tak pięknie. Jeśli często podróżujecie samolotami, to z pewnością doskonale znacie te znienawidzone przez podróżnych ograniczenia dotyczące limitu płynów w bagażu podręcznym: maksymalną pojemność pojemnika wynoszącą 100 ml, konieczność wkładania ich do specjalnych woreczków, uciążliwego wyjmowania podczas kontroli i irytujące kolejki, gdy okazuje się, że jeden ze współpodróżnych nieopatrznie spakował butelkę wody lub kosmetyk w większym opakowaniu. W ostatnich latach wydawało się, że znienawidzone przepisy zaczną powoli odchodzić do lamusa. Wszystko za sprawą nowoczesnych skanerów CT, które miały dokładniej sprawdzać bagaż podręczny podczas kontroli bezpieczeństwa. Urządzenia te znacząco skróciły kolejki i usprawniły cały proces, a ich największą zaletą było właśnie to, że wiele lotnisk w Europie przy okazji zdecydowało się na całkowite lub częściowe zniesienie limitu płynów w bagażu podręcznym. Dziś takie urządzenia są zainstalowane na wielu lotniskach w UE, m.in. w Niemczech, Finlandii, Irlandii, Włoszech czy w Holandii. Na wielu z nich już dziś wylatując nie musimy się martwić o limit płynów w bagażu podręcznym. Ale do czasu, bo już od 1 września to się zmieni.
Dubaj od 2819 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Kemer od 1638 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Hammamet od 1875 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Komisja Europejska podjęła bowiem decyzję, że od tego dnia stare limity płynów, czyli pojemniki o pojemności 100 ml, zostaną przywrócone na wszystkich lotniskach w Unii Europejskiej, niezależnie od tego, jakie skanery do kontroli bezpieczeństwa są używane. Już kilkanaście tygodni temu podobną decyzję podjęła Wielka Brytania, gdzie proces wymiany skanerów był najmocniej zaawansowany. Z czego to wynika?
Przypomnijmy, że ograniczenia te wprowadzono w 2006 roku, po tym gdy udaremniono plan ataku terrorystycznego, w ramach którego planowano wysadzić samolot przy użyciu materiałów wybuchowych w formie płynnej, przewożonych w bagażu podręcznym. Od tego czasu ograniczenia weszły w życie, a nowe urządzenia miały dokładniej skanować bagaż. Dlaczego więc przywrócono stare przepisy? W komunikacie Komisji Europejskiej czytamy, ze nie jest to związane z żadnym nowym zagrożeniem dla bezpieczeństwa, ale jest związane z „kwestiami technicznymi”, związanymi z oprogramowaniem, na jakim działają skanery 3D. Jednocześnie Bruksela informuje, że przywrócenie limitów ma charakter tymczasowy. Nie wiadomo jednak, kiedy możliwość zniesienia limitów zostanie przywrócona.
„Komisja Europejska ściśle współpracuje z krajami członkowskimi i European Civil Aviation Conference w celu szybkiego opracowania rozwiązania technicznego, zapewniającego najwyższe standardy bezpieczeństwa w branży lotniczej” – czytamy w komunikacie.
W dalszym ciągu wyłączone z limitu objętości pojemników i opakowania są m.in. żywność dla dzieci oraz lekarstwa. Jednocześnie część przepisów na lotniskach z nowymi skanerami została zachowana: buteleczek o pojemności 100 ml nie trzeba już będzie pakować w foliowy woreczek, wciąż nie będzie też obowiązywał całkowity limit płynów, jaki możemy ze sobą zabrać w bagażu podręcznym. Na lotniskach ze starymi skanerami bezpieczeństwa wynosi on do 1 litra. Teraz – jak czytamy w świetnie objaśniającym zmianie komunikacie lotniska w Talliniie – pasażer będzie mógł w dalszym ciągu zabrać ze sobą tyle małych butelek w bagażu podręcznym, ile tylko będzie chciał.
W dalszym ciągu w mocy pozostanie też największa zaleta skanerów 3D – płynów i elektroniki nie trzeba będzie wyjmować z plecaka i składować do osobnego pojemnika. Jak pokazują dane z lotnisk, dzięki temu rozwiązaniu nowe skanery przyczyniły się do znaczącego skrócenia kolejek do kontroli bezpieczeństwa wszędzie tam, gdzie były już zainstalowane.
Choć oczywiście należy się spodziewać, że przywrócenie starych regulacji może wpłynąć na zwiększone problemy na początku września. Trudno bowiem zakładać, że do wszystkich pasażerów dojdzie informacja o zniesieniu limitów.





