O włos od tragedii. Turysta niemal zginął, pozując do zdjęcia podczas sztormu na najpiękniejszej plaży Islandii [FILM]
O nieodpowiedzialnym turyści rozpisują się od kilku dni islandzkie media, m.in. Visir. Wszystko zaczęło się od filmu wrzuconego do mediów społecznościowych. Widzimy na nim ubranego w pomarańczową kurtkę turystę z Chin, który siedzi na bazaltowych klifach na słynnej plaży Reynisfjara, znajdującej się w południowej części kraju, nieopodal miejscowości Vik i Myrdal.
Teneryfa od 1959 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Pafos od 1968 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Marsa Alam od 2940 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
To najpiękniejsza plaża na całej Islandii, słynąca z czarnego wulkanicznego piasku i malowniczych klifów i formacji skalnych. Jednocześnie jest to też miejsce niebezpieczne z uwagi na potężne fale, rozbijające się o klify. Na własnej skórze przekonał się o tym wspomniany turysta.
W pewnym momencie podczas nagrania widzimy, jak potężna fala rozbija się o klif i zakrywa w całości pozującego do zdjęcia mężczyznę. Ogromny strumień wody sprawia, że stojący nieopodal turyści wpadają w popłoch (w tym osoba robiąca zdjęcie). Jak czytamy w islandzkich mediach, mężczyźnie na szczęście nic się nie stało, był tylko mocno przemoczony. Nietrudno sobie jednak wyobrazić, że nieszczęście było naprawdę o krok.
Na plaży Reynisfjara obowiązuje trójkolorowy system ostrzegawczy, który warunkuje przebywanie tam w zależności od siły fal. Tego dnia był on ustawiony na kolor pomarańczowy, co oznacza, że turyści powinni się trzymać z dala od okolic wody.
O tym, że to nie żarty, świadczą wydarzenia z początku sierpnia, gdy właśnie na tej plaży 9-letnia dziewczyna została wciągnięta przez falę do oceanu i niestety zmarła. Wcześniej też dochodziło tu do śmiertelnych wypadków – ostatnie miały miejsce 3 i 4 lata temu.
Islandzkie media informują, że choć na plaży mocno zainwestowano w bezpieczeństwo turystów, m.in. instalując monitoring i szczegółowo informując o zagrożeniach, to nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. O który także my z tego miejsca chcemy zaapelować.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?