O czym marzy ekipa Fly4free.pl? Poznaj nasze prywatne podróżnicze cele!
To my. Grupa zapaleńców, zakręconych na punkcie podróżowania. Samolotem, pociągiem, statkiem, rowerem. Podróży na drugi koniec świata… i na drugi koniec miasta w którym mieszkamy. Nie jest nam straszna przestrzeń na nogi w Ryanair (co nie oznacza, że nie doceniamy komfortu Airbusa A380), dach indyjskiego pociągu, spanie w namiocie pod milionem gwiazd. Nie boimy się podróży z wieloma przesiadkami, lotów z Warszawy do Katowic przez Norwegię, znamy konfigurację lotnisk i miejsc, gdzie najlepiej na nich spać.
Wychodzimy z założenia, że piękna może być każda podróż. Do Las Vegas, Las Palmas, Lasu Kabackiego. Pomagamy w zbieraniu informacji o miejscach wartych odwiedzin. Tych, do których dostaniecie się za przysłowiowe grosze (niech żyją tanie połączenia lotnicze!), jak i tych, które jawią się jako egzotyka i coś ekskluzywnego.
Szukamy dla Was najlepszych okazji na tanie podróżowanie, na tanie bilety lotnicze, na realizację Waszych marzeń podróżniczych. Zaraz, chwileczkę, mówimy o Waszych marzeniach?! My też mamy swoje marzenia podróżnicze! Takie prywatne listy miejsc, które chcielibyśmy odwiedzić chociaż raz.
Chcecie nas odrobinę bliżej poznać?
Pawła Iwanczenko nie trzeba było długo prosić o jego listę marzeń podróżniczych. Generalnie, w przypadku Pawła, o nic nie trzeba długo prosić: to wulkan energii i entuzjazmu, zarażający wszystkich dookoła pozytywną energią. Na początku musiałem zredukować jego podróżniczą listę marzeń z około 579 pozycji do bardziej zwięzłej postaci :-)
Paweł odwiedził już sporo ze swojej wyjazdowej listy TOP. W 2012 roku zawitał na Islandię, w 2013 roku zagnało go do Japonii, w 2014 roku zahaczył o Sint Maarten i Dubaj. Razem z żoną Marysią (wierną towarzyszką wyjazdów) odwiedzili też Hawaje, Nową Zelandię (Hobbit Town, Zatoka Milforda, Queenstown), a także Nowy Jork i Chicago.
Co pozostało na liście marzeń Pawła? Wyrywa mi klawiaturę z ręki... i szybko wstukuje:
– San Francisco, Las Vegas + okolice (w planach na przyszły rok);
– Wyspa Wielkanocna (w planach na przyszły rok, mój mały Święty Graal);
– wypoczynek na jakiejś wyspie na Pacyfiku: Fiji, Wyspy Cooka (wszystko zależy od promocji na Fly4free.pl) :-)
– obejrzenie części Australii, może Sydney, hmmm, kto wie;
– Kapsztad. Oj tak! (czekam na tanie bilety);
– Ushuaia. Może kiedyś, prędzej czy później;
– Grenlandia lub Spitsbergen. Zimą, latem, dowolnie, to jest to!
Zobacz loty >> Pawła
Fot. Paweł Iwanczenko, Fly4free.pl






