Nowy szef Portów Lotniczych zapowiada zmiany na lotnisku Chopina. Wraca temat Duoportu i strategii
Szpikowski został naczelnym dyrektorem PPL w zeszły piątek. Zastąpił na tym stanowisku Michała Kaczmarzyka, który podał się do dymisji. Dla nowego szefa lotniska Chopina priorytetem jest kwestia ochrony na lotnisku Chopina, ale też w innych polskich portach.
– Byłem przeciwny wprowadzaniu firm zewnętrznych do ochrony lotnisk. Dlatego wracamy do pomysłu stworzenia własnych formacji, które będą chroniły lotnisko, będą w pełni kompatybilne z naszymi wymogami i zapewnią odpowiedni standard ochrony – powiedział Szpikowski.
To pokłosie afery z końca grudnia, gdy kontrolerom Urzędu Lotnictwa Cywilnego udało się przemycić przez system kontroli bezpieczeństwa atrapy broni. Rzecznik lotniska zaprzeczał, że taka sytuacja miała miejsce, ale PPL tuż po ogłoszeniu informacji o kontroli i tak zerwał umowę z firmą ochroniarską Konsalnet. W tym samym czasie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział zmiany w prawie lotniczym, w wyniku których to właściciele lotnisk będą organizowali ochronę lotnisk, a zadania tego nie będą mogły wykonywać firmy zewnętrzne. – Rozważamy również stworzenie Służby Ochrony Lotnisk – powiedział Adamczyk.
Nowa jednostka zacznie działać na Okęciu od lipca, bo do końca czerwca obowiązuje umowa z Konsalnetem.
– Zaczęliśmy już prace nad stworzeniem tych jednostek, chcemy być gotowi jak najwcześniej– powiedział Szpikowski.
Duoport i strategia potrzebne jak najszybciej
Nowy dyrektor zapowiedział też kontynuację idei stworzenia Duoportu, czyli połączenia lotniska Chopina z portem w Modlinie.
– Lotnisko Chopina nie istnieje w próżni. Ma swoje problemy związane z hałasem i infrastrukturą. Na razie liczba pasażerów rośnie, ale prędzej czy później dojdzie do problemu z przepustowością i musimy być na to gotowi. Cieszę się z sukcesów Modlina, ale to lotnisko jest oparte o 1 niskokosztowego przewoźnika i z całym szacunkiem, ale pewnie są lepsze pomysły na jego rozwój. Być może z Modlina i Okęcia można stworzyć Duoport, na którym skorzystają oba porty – dodał.
Szpikowski podkreślał też, że jak najszybciej musi powstać uwzględniająca lotniska strategia transportowa, którą opracuje resort infrastruktury i budownictwa.
– Dziś każde lotnisko ma swój program rozwoju, a potrzebna jest wspólna strategia – od małego lotniska do wielkiego hubu jakim ma być lotnisko Chopina. Musimy wyciągać wnioski z takich krajów jak Hiszpania, gdzie budowano lotniska na potęgę, a dziś wiele z nich stoi pustych. Ale stworzenie takiej strategii potrwa na pewno dłużej niż rok – dodał.
W tym kontekście nie ma co się spodziewać kontynuacji dotychczasowej strategii PPL, która zakładała sprzedaż udziałów w lotniskach regionalnych samorządom. PPL chciał wycofać się m.in. z lotnisk w Bydgoszczy, Rzeszowie, Szczecinie i Poznaniu, a skupić się tylko na największych: w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Modlinie.
Wstrzymano też oddanie samorządowi udział w lotnisku w zielonogórskim Babimoście.
– Zbywanie udziałów było do tej pory podporządkowane przenoszeniu obciążeń ze strony państwa na samorządy. Miało to pewnie dobry wpływ na wyniki PPL, ale czy to było dobre dla systemu transportowego w Polsce? – mówił Szpikowski.