Nowy niechlubny rekordzista? Za bilet wstępu na ten piękny archipelag trzeba będzie zapłacić aż 800 zł!
Od ponad 25 lat wszyscy przybywający na Wyspy Galapagos muszą zapłacić tzw. podatek wejściowy w wysokości 100 dolarów (Ekwadorczycy płacą 6 dolarów). Jak czytamy na stronie internetowej Parku Narodowego Galapagos, celem tej opłaty jest „konserwacja i utrzymanie naturalnego stanu archipelagu, najważniejszych atrakcji i jedynej w swoim rodzaju fauny”.
Alanya od 1623 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Słoneczny Brzeg od 1600 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Sharm El Sheikh od 1797 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Od 1 sierpnia cena wizyty na Wyspach będzie jednak dwukrotnie wyższa. Dziennik „La Hora” przekazał, że opłata za wstęp do parku, równoważny z przylotem na Galapagos, zostanie podniesiona do 200 dolarów za osobę dorosłą (ok. 797 zł). Ekwadorski rząd zamierza przeznaczyć dodatkowe fundusze na kolejne inicjatywy związane z ochroną środowiska, modernizacją infrastruktury i programy społeczne, których celem będzie zmniejszenie śladu ekologicznego turystyki.
Cytowany przez dziennik Niels Olsen, minister turystyki Ekwadoru zdradził, że to pierwsza od 26 lat podwyżka opłaty dla odwiedzających Wyspy Galapagos. Przyznał też, że była ona „konieczna”. – Pomoże ona zapewnić, że turystyka na Galapagos pozostanie zrównoważona i przyniesie wzajemne korzyści zarówno środowisku, jak i naszym lokalnym społecznościom – powiedział.
Obie Ameryki generalnie przodują pod względem wysokości podatków i opłat turystycznych. W zależności od przyjętego kryterium, liderem pod tym względem wydaje się być Honolulu na Hawajach, gdzie obowiązuje podatek od zakwaterowania w wysokości 10,25 proc., a także podatek hotelowy w wysokości 3 proc. W San Francisco natomiast za pobyt krótszy niż 30 dni należy płacić 14 proc. tzw. podatku przejściowego, który jest doliczany do stawek, jakie płacimy za nocleg.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?