Niesamowity rekord podróżnika. Odwiedził nowe siedem cudów świata w… niecały tydzień!
Za organizację niesamowitej podróży odpowiedzialna była brytyjska firma Travelport. Brytyjski podróżnik, autor i mówca motywacyjny Jamie McDonald, odwiedził nowe siedem cudów świata w ciągu zaledwie sześciu dni, 16 godzin i 14 minut. Wyczyn ten został już wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa.
Podróż McDonalda była niezwykle „skromna” – miał ze sobą jedynie plecak i najpotrzebniejsze rzeczy, w tym rzecz jasna dokumenty. Z takim ekwipunkiem w niecały tydzień odwiedził Wielki Mur Chiński, Taj Mahal, starożytne miasto Petra w Jordanii, Koloseum w Rzymie, pomnik Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro, Machu Picchu w Peru i Chichén Itzá w Meksyku.
W trakcie podróży Brytyjczyk miał tylko jedną okazję na zjedzenie posiłku poza samolotem – było to w Rzymie, gdzie udał się na pizzę. W trakcie niemal tygodniowej wyprawy odbył 13 lotów, 16 razy jechał taksówką, dziewięć razy autobusem, cztery razy pociągiem, a raz pokonał drogę… na torze saneczkowym. Łącznie pokonał ponad 36,7 tys. kilometrów.
Samo pokonanie ustalonej trasy nie byłoby wystarczające do wpisu w Księdze Rekordów Guinnessa. McDonald musiał przestrzegać kilku konkretnych zasad. W podróży mógł korzystać jedynie z rozkładowego transportu publicznego oraz licencjonowanych taksówek, które nie przekraczały prędkości 50 km/h. Do tego musiał prowadzić dziennik z dowodami potwierdzającymi podróż, zachować wszystkie paragony i bilety, używać profesjonalnego sprzętu GPS, nagrywać filmy i robić zdjęcia w konkretnych punktach na trasie, a także zdobyć pisemne lub wizualne oświadczenie od miejscowych władz czy funkcjonariusza policji o jego obecności w danym miejscu.
Skąd w ogóle pomysł na taką podróż? Firma Travelport chciała zbadać, czy jej „nowoczesna platforma sprzedaży detalicznej” może ułatwić „najbardziej złożoną podróż na świecie”. W jej ofercie znajdują się pakiety oferujące odwiedziny wszystkich siedmiu cudów świata. Ich ceny zaczynają się od 38 tys. funtów (ok. 198 tys. zł).