Nowe biuro podróży podbija Polskę. Kuszą niskimi cenami i chcą przejąć jeden z naszych ulubionych kierunków!
Biuro podróży Anex Tour to największe zaskoczenie roku w branży turystycznej. Bo choć 2023 był rekordowy dla biur podróży, to wynik Anexu i tak robi wrażenie. Turecki touroperator (wcześniej znany pod nazwę Orex, ale nie odnoszący u nas większych sukcesów) zadebiutował w Polsce dopiero późną wiosną i odważnie zakładał obsłużenie 200 tysięcy klientów w naszym kraju. Wynik jest jednak znacznie lepszy.
Kreta Zachodnia od 2590 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Majorka od 2884 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Pafos od 2054 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
– Planowaliśmy 200 tysięcy klientów, „zrobiliśmy” 250 tysięcy. Szacowana wartość sprzedaży wyniesie około 600 mln zł. Ale to dopiero początek – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Ilker Adiguzel, dyrektor generalny biura podróży Anex Tour Poland. Jak dodaje, biuro rozpoczęło sprzedaż wycieczek w kwietniu, a pierwsze samoloty poleciały w czerwcu.
Plan na przyszły rok jest jeszcze bardziej ambitny i zakłada obsłużenie 400 tysięcy klientów z Polski.
– Nie jesteśmy, jak niektórzy mogą sądzić, zorientowani wyłącznie na Turcję, jesteśmy wszechstronnym touroperatorem, który oferuje całą paletę destynacji. Będzie to widoczne jeszcze bardziej w nowym roku, kiedy dodamy nowe kierunki i będziemy latać z kolejnych polskich lotnisk, żeby ułatwić klientom możliwość skorzystania z naszych usług – mówi Adiguzel.
Jak dodaje, Anex ma stać się rynkowym liderem, jeśli chodzi o liczbę lotów do Egiptu.
– Egipt jako destynacja całoroczna, stanie się naszym głównym kierunkiem. W tygodniu będziemy dysponowali 6,5 tysiąca miejsc w samolotach do Egiptu, podczas gdy na przykład inny duży touroperator będzie ich miał 4 tysiące. Nasze samoloty będą latać do Egiptu z Warszawy, Katowic, Poznania, Rzeszowa, Gdańska i Radomia – mówi.
W „Rz” czytamy, że tak szybki wzrost Anex zawdzięcza przede wszystkim stosowaniu bardzo niskich , niemal dumpingowych cen. To jeden z argumentów, który przeciw Anexowi podnosi część innych polskich biur podróży.
– Ważne, że rok kończymy na plusie. Może z mniejszym zyskiem niż inni touroperatorzy, ale jednak z zyskiem. Jesteśmy nad kreską – mówi Adiguzel.
Jak dodaje, w przyszłym roku ceny nadal pozostaną niskie, ale już nie tak bardzo, jak na początku działalności w tym roku.
– W pierwszym etapie inwestowaliśmy w klientów, nie w reklamę. Teraz ceny nieco wzrosły, za to ruszy kampania marketingowa. Krok po kroku chcemy zaistnieć i być widoczni wszędzie – mówi dyrektor Anex Tour Poland.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?