Lotnisko negocjuje nową hitową trasę krajową! Bo podróż autem czy koleją to obecnie droga przez mękę
O planach lotniska w Szymanach mówił Wiktor Wójcik, czyli prezes tego portu, podczas ostatniej sesji sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Nie da się ukryć, że lotnisko stopniowo ożywa po pandemii koronawirusa, choć do rekordowych wyników jeszcze daleka droga. W najlepszym dotąd 2019 roku obsłużono ponad 152 tysiące pasażerów. Obecnie zaś port obsłużył prawie 95 tysięcy pasażerów, a na koniec roku liczy na przynajmniej 115 tysięcy podróżnych.
Jednocześnie trzeba dodać, że lotnisko powoli się rozwija. Oprócz połączeń do Londynu i Dortmundu w ostatnim czasie dość mocno rozrosła się siatka połączeń krajowych. Do Szyman można było bowiem dolecieć z Rzeszowa (trasa sezonowa LOT), Krakowa (połączenie całoroczne) i Wrocławia (sezonowa trasa Ryanaira). Ta ostatnia trasa jeszcze niedawno miała być zamknięta, ale na szczęście okazało się, że wróciła do systemu rezerwacyjnego irlandzkiej linii i znów polecimy na niej od końca marca.
A jakie są plany lotniska? Według Wójcika, przewoźnik rozmawia z przewoźnikami w sprawie uruchomienia lotów do Oslo oraz holenderskiego Eindhoven, w przyszłym roku pojawią się też czartery do Turcji, Chorwacji i Bułgarii. Ale jak czytamy w „Gazecie Olsztyńskiej”, prawdziwym hitem może się okazać uruchomienie nowej trasy krajowej do Szczecina. Prezes lotniska w Szymanach na razie nie zdradza, jacy przewoźnicy są zainteresowani uruchomieniem tego połączenia (w zasadzie wybór sprowadza się do dwóch: LOT i Ryanaira), ale nie ulega wątpliwości, że taka trasa mogłaby być hitem.
Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę czas dojazdu innymi środkami komunikacji. Z Google Maps wynika, że własnym autem ze Szczecina do Olsztyna jedzie się przynajmniej 6,5 godziny. Jeszcze gorzej jest w przypadku połączenia kolejowego – czas jazdy pociągiem wynosi od 7 godzin i 40 minut do ponad 8 godzin.
Mazurskie lotnisko nie ukrywa zresztą, że kładzie duży nacisk na rozwój połączeń krajowych.
– Tegoroczny sezon letni na Lotnisku Olsztyn-Mazury możemy z pewnością zaliczyć do udanych. Pasażerowie chcieli latać – zarówno mieszkańcy Warmii i Mazur oraz Podlasia, którzy korzystają z naszego portu planując swoje podróże po Polsce i za granicę, jak również turyści odwiedzający nasz region, dla których godzinne połączenie lotnicze np. z Wrocławia, Rzeszowa czy Krakowa stanowiło doskonałą możliwość na spędzenie weekendu czy dłuższego urlopu w tej części kraju. Popularność połączeń krajowych potwierdza fakt, że m.in. Ryanair już jest zainteresowany wznowieniem lotów z/do Wrocławia i Krakowa w przyszłorocznym sezonie letnim. Rozmawiamy również z innymi przewoźnikami na temat oferty lotów rejsowych i czarterowych z naszego lotniska i mamy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli podzielić się dobrymi informacjami na ten temat. Tymczasem zimowy rozkład lotów już za rogiem i zachęcam do korzystania z Lotniska Olsztyn-Mazury w nadchodzących miesiącach – mówi Wójcik, cytowany w komunikacie prasowym lotniska w Szymanach.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?