Zwykła maseczka w samolocie już nie wystarczy. Nasi sąsiedzi mocno zaostrzają przepisy!
Niemcy są jednym z nielicznych krajów w Unii Europejskiej, który wciąż utrzymuje obowiązek noszenie maseczek podczas lotów z i do tego kraju. Na razie są to jednak zwykłe maseczki chirurgiczne, jednak od 1 października ma się to zmienić – jak zapowiedział niemiecki rząd, od tego dnia wszyscy pasażerowie podróżujący samolotem w kraju naszych zachodnich sąsiadów będą musieli nosić maseczki typu FFP2. Taki sam obowiązek ma też obowiązywać w pociągach długodystansowych. Takie przepisy mają obowiązywać co najmniej do 7 kwietnia 2023 roku i będą dotyczyły wszystkich do 14 roku życia. Dzieci w wieku od 6 do 14 rak mogą w dalszym ciągu nosić chirurgiczne maseczki.
Costa Blanca od 1989 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Costa Brava od 1870 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Złote Piaski od 1593 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Ogłaszając zmiany niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach powiedział, że celem jest zminimalizowanie ryzyka dużej liczby zachorowań na koronawirusa jesienią i zimą.
To nie koniec zmian, bo noszenie maseczek będzie też obowiązkowe w szpitalach i domach opieki, a dodatkowym warunkiem wstępu do takiej placówki ma być negatywny wynik testu na koronawirusa.
Dodatkowo kraje związkowe otrzymały prawo do rozszerzania obowiązku noszenia maseczek w zależności od sytuacji pandemicznej m.in. na uczestników imprez masowym pod gołym niebem. Jednocześnie jednak wykluczono możliwość kolejnego lockdownu oraz zamykania szkół.
A co z restrykcjami wjazdowymi? Tu zdecydowano się przedłużyć obecne przepisy, w myśl których przy wjeździe nie trzeba pokazywać certyfikatów ani testów, ale tylko o miesiąc, a więc do końca września. Co będzie dalej? Wszystko będzie zależało od rozwoju sytuacji pandemicznej/