Kolacje jadają w klapkach. Piknikować chcą w jacuzzi. A ręcznik na leżaku rozłożą jeszcze przed świtem.
Najbardziej irytujący turyści świata to Rosjanie. Tak wynika przynajmniej z analizy portalu Zoover, który wypytał o zdanie 12 tys. swoich użytkowników z 20 krajów Europy. Rosjanie zebrali aż 42 proc. wskazań. Niemcy (17 proc.), Anglicy, czy Polacy (13) są daleko w tyle. Jednak nie ma się z czego cieszyć. Także nasi rodacy potrafią narobić wstydu za granicą. Jakie zachowania drażnią najbardziej? Sprawdźcie.
PoprzednieObraz 9 z 13Następne
Targowisko za wszelką cenę
Być w Egipcie i nie stoczyć pasjonującej dyskusji o cenie ze sprzedawcą („Special offer, my friend!”) to grzech. Targować się wszędzie, gdzie się da - to już obciach. Są kraje, gdzie to żaden rytualny zwyczaj, a po prostu brak szacunku dla sprzedawców. To co przystoi jednak w krajach arabskich, w Europie czy w Stanach Zjednoczonych będzie przyjęte jak zachowanie godne piaskownicy. I choć stopniowo się to zmienia - od niedawna mniej konserwatywna pod tym względem staje się Szwajcaria - to doświadczony turysta musi przyjąć, że podana cena jest obowiązująca.
Fot. Jorge Quinteros, Flickr.com, CC BY-SA 2.0
Być w Egipcie i nie stoczyć pasjonującej dyskusji o cenie ze sprzedawcą („Special offer, my friend!”) to grzech. Targować się wszędzie, gdzie się da - to już obciach. Są kraje, gdzie to żaden rytualny zwyczaj, a po prostu brak szacunku dla sprzedawców. To co przystoi jednak w krajach arabskich, w Europie czy w Stanach Zjednoczonych będzie przyjęte jak zachowanie godne piaskownicy. I choć stopniowo się to zmienia - od niedawna mniej konserwatywna pod tym względem staje się Szwajcaria - to doświadczony turysta musi przyjąć, że podana cena jest obowiązująca.
Fot. Jorge Quinteros, Flickr.com, CC BY-SA 2.0
PoprzednieObraz 9 z 13Następne