Nie uwierzysz z czego je zbudowali. Oto najdziwniejsze hotele świata

Sól

Palacio de Sal powstało koło największej kopalni soli na świecie - w Salar de Uyuni w Boliwii. To pozostałość po wielkim wyschniętym jeziorze w południowo-zachodniej części kraju. Takie otoczenie to marketingowy dar losu. Hotel nie bez powodu kojarzy się z solą jak tylko może. Słone są ściany, słone podłogi, a jeśli ktoś będzie miał ochotę sprawdzić - również sufity. Co więcej: nawet meble wykonano tak, by w jak największej mierze były z solnych bloków. W ten sposób urządzono każdy z 30 pokoi. Założenie jest proste: hotel ma być miejscem, w którym pobyt staje się okazją do kontaktu z naturą. W tym przypadku – bardzo słoną. Nie dajcie się zwieść wrażeniu, iż to nocleg siermiężny i zapewniający niezbyt dobre warunki. Mający 4,5 tys. m kwadratowych hotel uznawany jest wręcz za luksusowy. Oferuje dziesiątki udogodnień i zaprasza na posiłki we własnej - oczywiście solnej - restauracji. Nocą można z kolei podziwiać gwiazdy wprost ze specjalnego tarasu, który powstał na dachu budynku. Koszt pobytu za jedną noc to 130 USD.

fot. palaciodesal.com.bo