Nie patrz w dół! Górskie szlaki dla odważnych

a gdzie nasza rodzima Orla Perć? :)

cAma gdzie nasza rodzima Orla Perć?

Cyt.: "dalszym niż w Tatry"

Zawsze można się spróbować nieco bliżej - np w Słowackim Raju :)

Artykuł zachęca do ryzykownych decyzji. Częściowo może się przyczynić do potencjalnych wypadków. Moim zdaniem zły pomysł z jego umieszczeniem na portalu gdzie typowy czytelnik jest skłonny do zamieszczanych sugestii (nawet nie wyrażonych bezpośrednio).

a gdzie "harmonijka" między wagonami PKP? ;)

Hua Shan - mój punkt obowiązkowy podczas wizyty w Chinach :)

@Max: widać, że nie wyczytałeś się w treść;)

cAm - co tam Orla... a gdzie wejście trawersem na Gubałówkę?

Marek@Max: widać, że nie wyczytałeś się w treść;)

Bo nie o "treść" tu chodzi, nawet gdyby pozostawić tytuł i zdjęcia to przesłanie będzie też szkodliwe. Większość czytelników uczy się z tego portalu "kim jest prawdziwy podróżnik", tworzy to później takich chojraków "co to ja nie dam rady". Czasami są to mniej szkodliwe sugestie typu "będziesz gość jak pojedziesz na daaaaaleką Islandię i zjesz kawałek zgniłego rekina",a czasami bardziej szkodliwe jak nieświadome sugestie "warto zaliczyć bo niebezpieczne". Równie dobrze można umieścić zdjęcia z obozów koncentracyjnych, terenów popromiennych, miejsca katastrof i dopisać "jeśli masz mocne nerwy i potrafisz powściągnąć emocje proponujemy zestawienie miejsc tragedii ludzkiej, które można zwiedzać"

Seba_wawaHua Shan – mój punkt obowiązkowy podczas wizyty w Chinach

Duuuuużo schodów.

Przecież nikt tu nie namawia do karkolomnych wyczynów, wręcz przeciwnie. Według mnie to dobrze, że uświadamiają ludziom, że takie trasy jak Huashan w Chinach to nie jest spacerek do Morskiego Oka, a najtrudniejszy szlak świata i że via ferrata to typ szlaku, na którym bez odpowiedniego sprzętu się nie obejdziesz - wystarczy prosta umiejętność CZYTANIA.

Max, to jest dobry, merytoryczny tekst - nie hejtuj.

Nie czytałeś - nie komentuj bezmyślnie.

tartanMax, to jest dobry, merytoryczny tekst – nie hejtuj.

Dobry merytoryczny tekst nie ma tu nic wspólnego z zagrożeniem jakie może z niego wyniknąć. Można stworzyć tekst "Uwaga, nie namawiamy - przedstawiamy 5 sposobów na włamanie. Tylko dla ludzi świadomych pozbawienia praw wolności". W takim przypadku tekst mógłby napisać nawet światowej sławy pisarz, ale szkodliwości się nie uniknie. Krucha zasłona "nie namawiamy" też nic nie daje. O takich sprawach się po prostu nie pisze i tyle (nie dla tego typu czytelników).

El Caiminito del Rey to wspomnienie pięknych widoków, wakacji i adrenaliny, ale zdecydowanie dla osób z choć drobnym bagażem doświadczeń wspinaczkowych i bez lęku wysokości. Prezentowane ścieżki są opisane przez autora i każdy powinien zapoznać się z ryzykiem, trudnością i wymaganym sprzętem/umiejętnościami. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale wśród czytelników są też tacy, dla których ten artykuł jest dedykowany.

Do Autorki postu: zdj. 7 - tama to nie jest synonim zapory. To są zupełnie inne dwie budowle hydrotechniczne, różniące się nie tylko wysokością i materiałem, z których są zbudowane, ale przede wszystkim funkcją.

chyba jest jakis blad w artykule, bo mnie nie wyswietlaja sie zadne szlaki...

Hornik

cAma gdzie nasza rodzima Orla Perć?

Cyt.: „dalszym niż w Tatry”

ojo, późno było :/

MSCDo Autorki postu: zdj. 7 – tama to nie jest synonim zapory. To są zupełnie inne dwie budowle hydrotechniczne, różniące się nie tylko wysokością i materiałem, z których są zbudowane, ale przede wszystkim funkcją.

U mnie na studiach się mówiło, że tamy budują bobry, a ludzie zapory.....

Tianmen Mountain warto zobaczyc, byl to naprawde wazny punkt wycieczki do Chin

@Iwo - akurat Huashan to jedna z latwiejszych tras ktora pokona niedzielny turysta z Zakopanego ;) a nie najtrudniejszy szlak swiata. Slynna plank road wyglada super imponujaco ale nie wymaga rzadnych umiejetnosci ;)

Od samego patrzenia mam nerwowe mdlości....;-)