więcej okazji z Fly4free.pl

Następca Concorde’a coraz bliżej. Z Londynu do Nowego Jorku w 3 godziny – jest kolejka chętnych!

Foto: Boom
Aż 76 ponaddźwiękowych samolotów zamówiło 5 dużych linii lotniczych – poinformowała firma Boom podczas paryskiego Air Show. To oznacza, że powrót superszybkich maszyn jest coraz bardziej realny. Boom obiecuje, że pierwsze loty pasażerskie nową maszyną odbędą się w 2023 roku.

Tak duże zainteresowanie ze strony przewoźników pokazuje, że projekt następcy słynnego Concorde’a jest coraz bliżej realizacji. Przypomnijmy, że samolot Boom ma osiągnąć maksymalną prędkość 2,2 macha, czyli ponad 2500 km/h. Będzie więc szybszy od Concorde’a, który maksymalnie wyciągał 2270 km/h, a jego prędkość przelotowa wynosiła 2150 km/h. Efekt to skrócenie o połowę czasu podróży między największymi miastami: Boom obiecuje, że zamiast 6 godzin z Nowego Jorku do Londynu poleci w 3 godziny. Z kolei czas podróży z San Francisco do Tokio skróci się z 11 do 5,5 godziny, a podróż z Los Angeles do Sydney będzie możliwa w czasie poniżej 7 godzin.

Sama maszyna będzie produkowana w dwóch konfiguracjach. W zależności od zamówienia może to być model z 55 fotelami w klasie biznes lub 15 w klasie biznes i bardziej wygodnymi 30 miejscami w klasie pierwszej. Ta druga opcja ma być preferowana przy dłuższych trasach.

Podczas konferencji prasowej w Paryżu Boom podał nowe szczegóły dotyczące XB-1, czyli wersji demonstracyjnej maszyny (wielkości 1/3 oryginału), która pod koniec przyszłego roku wykona pierwsze testowe loty. To o rok później niż pierwotnie planowano, ale maszyna została dodatkowo wzmocniona, by nie było mowy o żadnych wpadkach.

Oczywiście, porównania z wycofanym z użytkowania w 2003 roku Concordem są jak najbardziej na miejscu. Blake Scholl, czyli prezes Boom przekonuje, że dzięki nowoczesnym technologiom samolot będzie znacznie cichszy i bardziej wydajny od swojego słynnego poprzednika. Będzie to widać także po cenach biletów – podróż Concordem z Londynu do Nowego Jorku kosztowała 20 tys. USD w obie strony, Boomem będzie to wydatek rzędu 5 tys. USD.

– Czyli zapłacimy bardzo podobną kwotę do tej, jaką obecnie płacimy za lot tradycyjnymi liniami lotniczymi w klasie biznes na tej trasie – mówi Scholl.

A same linie lotnicze są mocno zainteresowane: jeszcze kilka miesięcy temu Boom miał umowy tylko na 25 maszyn. Z tej liczby aż 10 miało być przeznaczone dla linii Virgin sir Richarda Bransona, który wspiera i współfinansuje ten projekt. Virgin będzie zresztą pierwszą linią, która wprowadzi do swojej floty Boom w 2023 roku.

Ale na pewno nie jedyną, gdyż obecnie zaliczki na ponaddźwiękowe samoloty złożyło już 5 dużych linii lotniczych, które w sumie zamówiły aż 76 samolotów. I to mimo tego, że maszyna nie jest tania – jeden egzemplarz będzie kosztował ok. 200 mln USD.

– Linie lotnicze są podekscytowane, mogąc zaoferować swoim pasażerom coś nowego. Dziś branża lotnicza to rynek, gdzie wszyscy konkurują na identycznych samolotach i zbliżonym poziomie usług – mówi Scholl.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
To nasz rząd pospieszył się z zakupem... ;)
Turysta734000, 21 czerwca 2017, 21:53 | odpowiedz
Super :) z Radomia do Łodzi w 5 min :) A tak na serio to WRESZCIE !!!!
Krystians, 21 czerwca 2017, 22:56 | odpowiedz
Uwierzę jak zobaczę ;)
kooboo, 21 czerwca 2017, 23:00 | odpowiedz
Heh od wycofania z lotów Concorda w 2003 roku minęło 14 lat. Czy na prawdę musiało minąć aż tyle lat by w przyszłym 2023 odbył się pierwszy lot... Chętnie pośledzę ich pierwsze loty testowe w przyszłym roku na flightradarze :)
Piotr, 21 czerwca 2017, 23:20 | odpowiedz
Ja już czekam na Talin z Warszawy Boom-em za dwie stówki ;)
Seppuku, 21 czerwca 2017, 23:27 | odpowiedz
Seppuku Ja już czekam na Talin z Warszawy Boom-em za dwie stówki ?
To prędzej się kurde trumny doczekasz :)
Piotr, 21 czerwca 2017, 23:43 | odpowiedz
Czy tylko ja uważam, że to dość niefortunna nazwa dla samolotu? Równie dobrze mogli go nazwać Zderzenie, albo Masakra/
shuku, 22 czerwca 2017, 0:11 | odpowiedz
shuku Czy tylko ja uważam, że to dość niefortunna nazwa dla samolotu? Równie dobrze mogli go nazwać Zderzenie, albo Masakra/
Bo to po angielsku, nie po polsku
hossa wzrost, 22 czerwca 2017, 7:11 | odpowiedz
Jak na razie ta firemka niczego co lata nie wyprodukowała. A już na pewno nie zbudują kilkudziesięciu ponaddźwiękowych maszyn w kilka lat. Ciekawe jakie to linie zamówiły kilkadziesiąt samolotów w start-up z kapitałem kilkudziesięciu tysięcy dolarów? Jeśli to prawda, to będzie z tego wielkie BOOM
Arek, 22 czerwca 2017, 8:58 | odpowiedz
Samoloty w malowaniu Entera, gratuluję polskiej firmie takiego rozwoju :) a tak na serio to chyba swiat sie na tyle wzbogacil ze i ceny z concorda dzisiaj by na nikim nie robily wrazenia.
Cześć, 22 czerwca 2017, 11:59 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »