Nasi sąsiedzi znoszą wszystkie restrykcje wjazdowe! Duże zmiany dla podróżnych, ale WHO załamuje ręce
Czechy to kolejny kraj, który zdecydował się na zniesienie obostrzeń koronawirusowych. Nowe przepisy weszły w życie już kilka dni temu: od piątku 18 marca Czesi znieśli wymóg przedstawiania na granicy certyfikatu COVID dotyczącego zaszczepienia lub przechorowania koronawirusa, a także negatywnego wyniku testu (dla osób niezaszczepionych) dla wszystkich podróżnych z krajów Unii Europejskiej. To świetne wieści dla podróżnych z Polski, ale to nie koniec, bo władze Czech zlikwidowały dla nas także obowiązek wypełniania formularza lokalizacyjnego przed podróżą do tego kraju.
Costa Brava od 1658 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Monastir od 2119 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Ayia Napa od 2109 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Radom)
Oznacza to, że już od kilku dni możemy wjeżdżać do Czech bez żadnych restrykcji. Jest to związane ze znaczącym obniżeniem liczby nowych przypadków koronawirusa w tym kraju, choć sytuacja wciąż nie jest idealna: jeszcze na początku lutego Czesi notowali grubo ponad 40 tysięcy nowych przypadków na dobę, obecnie liczba ta waha się na poziomo 9-10 tysięcy nowych zakażeń na dobę, nie powoduje to jednak znaczącego wzrostu liczby hospitalizacji.
WHO ostrzega, że restrykcje znikają za szybko
Tak szybkie znoszenie wszelkich obostrzeń pandemicznych nie podoba się Światowej Organizacji Zdrowia, która wskazuje na to, że duży wzrost przypadków zachorowań w niektórych krajach UE wynika właśnie z „brutalnej” liberalizacji restrykcji. WHO wskazuje przy tym na takie kraje jak Niemcy, Grecja, Irlandia, Cypr, Francja czy Włochy, gdzie szybko rośnie liczba zakażeń nowym wariantem omikronem, znanym pod nazwą BA2.
Mamy też pierwszy kraj w Unii Europejskiej, który chce częściowo wycofać się z łagodzenia przepisów. To Austria, która od wczoraj przywróciła obowiązek noszenia maseczek typu FFP2 w pomieszczeniach zamkniętych. Jest to związane ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem. Jak przyznał w piątek Johannes Rauch, minister zdrowia tego kraju, łagodzenie restrykcji nastąpiło zbyt wcześnie. Austria nie wyklucza zresztą dalszego zaostrzenia przepisów sanitarnych w najbliższych dniach.